Tez przezylam trzesienie ziemi, troche mnie to zmienilo. Pomoglo mi czytanie o trzesieniu ziemi, o tym, co nalezy robic gdy sie wydarzy, jakie sa skutki, jakie kroki podjac, czasami jednak nie pozostaje nic innego jak polozyc sie na ziemi i plakac, plakac dopoki sie nie usnie ze zmeczenia, a potem przychodzi nowy dzien i wszystko wydaje sie lepsze.
Teraz tez mieszkam w rejonie aktywnym sejsmicznie i jak tylko czuje drgania, od razu cala sie spinam i patrze sie na szklanke czy woda nie drga. Bardzo mi to pomoglo podczas wstrzasow wtornych, kiedy mialam problemy z blednikiem i glupialam, czy na prawde jest trzesienie, czy tylko mi sie wydaje.