mherubin

Witam, Mam 23 lata od 18 roku życia cierpię na depresję z zaburzeniami nerwicowymi. Na początku brałem fluoxetyne, potem escital następnie parogen i ostatnio triticco w dawce 150 mg. Zmiana każdego leku powodowała ustąpienie objawów na okres 2 tygodnie, ostatnio czuje się coraz gorzej i gorzej, mam silne lęki wydaje mi się że wszyscy o mnie mówią , patrzą na mnie, mam myśli że zaraz umrę że kogoś bliskiego stracę, że wszystkiemu jestem sam winien że jestem jakiś ,,upośledzony" przez tą chorobę i że depresja jest formą eliminacji takich słabych osobników jak ja. Nie mam ochoty wstać z łóżka myć zębów i tak dalej ... w środe mam wizytę u lekarza ostatnio mówił żę jak triticco z parogenem nie pomoże to przepisze mi wenlafaksyna -bo je się ze biorę coraz silniejsze leki a te pomagają tylko na krótki okres....Czy to dobry lek...?

Witam, Mam 23 lata od 18 roku życia cierpię na depresję z zaburzeniami nerwicowymi. Na początku brałem fluoxetyne, potem escital następnie parogen i ostatnio triticco w dawce 150 mg. Zmiana każdego leku powodowała ustąpienie objawów na okres 2 tygodnie, ostatnio czuje się coraz gorzej i gorzej, mam silne lęki wydaje mi się że wszyscy o mnie mówią , patrzą na mnie, mam myśli że zaraz umrę że kogoś bliskiego stracę, że wszystkiemu jestem sam winien że jestem jakiś ,,upośledzony" przez tą chorobę i że depresja jest formą eliminacji takich słabych osobników jak ja. Nie mam ochoty wstać z łóżka myć zębów i tak dalej ... w środe mam wizytę u lekarza ostatnio mówił żę jak triticco z parogenem nie pomoże to przepisze mi wenlafaksyna -bo je się ze biorę coraz silniejsze leki a te pomagają tylko na krótki okres....Czy to dobry lek...?

Witam, Mam 23 lata od 18 roku życia cierpię na depresję z zaburzeniami nerwicowymi. Na początku brałem fluoxetyne, potem escital następnie parogen i ostatnio triticco w dawce 150 mg. Zmiana każdego leku powodowała ustąpienie objawów na okres 2 tygodnie, ostatnio czuje się coraz gorzej i gorzej, mam silne lęki wydaje mi się że wszyscy o mnie mówią , patrzą na mnie, mam myśli że zaraz umrę że kogoś bliskiego stracę, że wszystkiemu jestem sam winien że jestem jakiś ,,upośledzony" przez tą chorobę i że depresja jest formą eliminacji takich słabych osobników jak ja. Nie mam ochoty wstać z łóżka myć zębów i tak dalej ... w środe mam wizytę u lekarza ostatnio mówił żę jak triticco z parogenem nie pomoże to przepisze mi wenlafaksyna -bo je się ze biorę coraz silniejsze leki a te pomagają tylko na krótki okres....Czy to dobry lek...?