Jeśli chodzi o związki to mam taki problem:
4 lata temu poznałem dziewczyne powiedziałem jej ,że mam depresje.
Zakochaliśmy się w sobie, ona powiedziała ,że nigdy mnie niezostawi.
Wszystko układało się dobrze pomagaliśmy sobie nawzajem.
W styczniu tego roku powiedziała ,że to już koniec i żebym sobie znalazł kogoś innego, nawet niepróbowała mi nic wyjaśniać.Ja jakoś niemoge o niej zapomnieć choć próbowałem.
Jakoś niemoge się po tym wszystkim się pozbierać może ktoś był w podobnej sytuacji? i poradzi mi jak zapomnieć.