Witam wszystkich serdecznie
Jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość
Pisze na tym forum ponieważ niepokoi mnie stan mojego taty. Mianowicie nie dawno zauważyłem u niego że ciężko go zrozumieć (mówi jak by był pijany i jak by miał przy tym zadyszkę ) często śpi na siedząco, skarży się że słyszy cały czas jakby coś waliło my w uszach ( twierdzi że coś w stylu młotek w młotek) np dzisiaj kiedy wychodziłem do pracy otworzył drzwi od mieszkania i kogoś wołał spytałem o co chodzi a on na to że woła mamę.
Powiedziałem mu ze mamy tam nie ma a on do mnie a zobacz czy śpi ? zobaczyłem i faktycznie spała. Odpowiedziałem mu że mama jest w łóżku a on do mnie: aha to dobrze.
Wszystko zaczęło się jakiegoś 8 dni kiedy chciał kupić samochód Mercedesa. strasznie przeżywał czy my go dadzą na raty. Ostatecznie dali mu go ale musiał poczekać na niego 4 dni. po tym jak go dostał obiawy były inne. Skarżył się na początku że czuję jakby robiło mu się ciepło w brzuchu i oblewały go poty, jak by miał zemdleć i że słyszy ten dziwię młotka ale przy tym mówił normalnie i był normalny rozmawiał i w ogóle. Teraz mało rozmawia a jak się go o coś pyta to woli kiwnąć głową tak jak by mu nie chciało się odpowiedzieć w tedy pytam jeszcze z 2 razy i odpowiada
Podsumowując jego obiawy
Smutek
dziwna mowa (jak mu powadziłem że dziwni mówi to odpowiedział: no może)
Zamuślenie
jakieś omamy słuchowe
Muślicie że to może być schizofrenia
dopisze żę moj tata ma 59lat ?
Pozdrawiam mam nadziej że ktoś się odezwie !