Skocz do zawartości
Nerwica.com

xxxx

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xxxx

  1. to nie widze innego wyjscia jak sobie zrobic powtorke z rozrywki zartujesz?? nic nie slyszalam a co mowili??? opowiadaj :) niestety nie mam TVN Style Jak mi ufundujesz, zbierzesz taką samą ekipę to pojadę Jednak było to na forum http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=7671&start=60
  2. eeee bo to ta pogoda taka okropna!!!!! proponuje poszukac jakis przepisow do "watku kulinarnego" :) zamiast sie stresowac bedzie dobrze, nastroj na chwilke uciekl ale tak samo pewnie za chwilke wroci wiec glowka do gory!!!!! Pewnie wróci Wampirku no ja już chyba się wykazałem wystarczającą inwencją kulinarną i teraz czekam na Was z przepisami Ja przepisów nie szukam, tylko mówie o tym co jadłem Jakoś tak pod wieczór mój nastrój ucieka. Jak w maju pojechałem na tydzień do Chorwacji,BiH,CG to się czułem "jak nowo-narodzony" Nie wiem czy to już było pisane ale oglądałem Bądź Zdrów - TVN Style gdzie mówiono również o "naszym" forum :)
  3. Mój niestety uciekł... Jest mi zimno i stresuję się nie wiem czym
  4. Niestety obiadek już zjedzony Zgodnie z prośbą podaję pomysł na ten obiad na 3 osoby:Piersi z kurczka kroimy na takie małe "pałeczki" /2-3paleczki os./ (podobne do Nugetsów), panierujemy w jajku, wiórkach kokosowych, troszkę bułki tartej, smażymy. Ile i czego - nie pamiętam Podajemy z ryżem (np. nałożonym gałką do lodów bądź filiżanką). W Czechach jest super przyprawa do ryżu...
  5. Założony Proszę moda, admina, lub kogoś kto ma "cudowną moc" o przeniesienie postów "kulinarnych" do nowego wątku w ot.
  6. Witam. Proponuję, aby oderwać się od myślenia o chorobach i stresie. Pomyślmy o czymś przyjemniejszym ... a mianowicie o jedzeniu. Proponuję aby nie tylko zamieszczać tu przepisy, ale również firmy i produkty (spożywce ) godne polecenia, jak i te najgorsze.
  7. Ja jestem za takim tematem Na obiad zamierzam zjeść "Pulpeton'a wg. Pascal" - czyli wielki sznycel (którego sie kroi :) ) z jajkiem,pieczarkami,serem...
  8. ja osrtatnio tez nie jadam sniadan w domku wiec kupuje sobie cos do pracy. np. ostatnio moim ulubionym daniem jest, uwaga: parówka na zimno i do tego bułka jakas ziołowa albo ciabatta. Jeśli z parówką to mam ciekawy przepis:Naleśnika smarujemy ketchupem, kładziemy parówkę, sypiemy serem, zawijamy naleśnika i zapiekamy.. albo na cukinię kładziemy kwadratowy plasterek sera(z obu stron), sypiemy curry (z obu stron), zapiekamy i mniam...:) Może admin nam wybaczy za gadanie o jedzeniu Ale to w pewnym sensie forma odstresowania...
  9. Ja dziś mam świetny humor. Przeczytałem, że jeżeli ktoś mówi, że jest "opętany" napewno tak nie jest... Czyli kolejna zasługa hipo..:) Głowa też mnie nie boli Zjadłem sobie bułeczkę z salami i serem, sałatkę z pomidorem i cebulą. Wypiłem herbatkę i mogę działać
  10. Znajoma ma astmę, została skierowana do sanatorium. Przed leczeniem w sanatorium wynik "upośledzenie w stopniu lekkim", po "upośledzenie w stopniu ciężkim" Więc się nie przejmujcie :)
  11. Może to kwestia różnicy ciśnienia: tego Twojego, czyli tętniczego i tego na zewnątrz, atmosferycznego. Mierzysz regularnie ciśnienie? Może też być to kwestia przewężenia naczyń obwodowych głowy. Od razu mówię: to nie jest jakaś bardzo poważna choroba. Mnie bardzo rzadko boli głowa. Ale kiedyś zaczęłam zbyt często mieć migreny- po prostu nie do wytrzymania. Poszłam do neurologa, ten mnie przebadał. Stwierdził, że w mojej rodzinie jest dziedziczny problem z krążeniem krwi. Dostałam tabletki i po dwóch miesiącach ani śladu migreny. Migreny nie wróciły i nie musiałam brać żadnych prochów więcej ALE OD RAZU MÓWIĘ: TAKIE RZECZY STWEIRDZA LEKARZ, WIĘC OD RAZU NIE MATRW SIĘ NA ZAPAS, ŻE MASZ TO SAMO!!! Albo możes być meteropatą, czyli jesteś wrażliwy na zmiany pogody. Albo też jest to objaw nerwicy. SĄ TO JEDYNIE MOJE PRZYPUSZCZENIA, WIĘC JESZCZE RAZ MÓWIĘ: NIE MARTW SIĘ NA ZAPAS Ciśnienie mierzę co jakiś czas, zwykle L 110/85 P 120/80 Puls 88-92 U neurologa i okulisty byłem kiedyś, nawet ciśnienie śródczaszkowe miałem mierzone - ok. Tomograf też ok.. Teraz już mi się znudziło odwiedzanie lekarzy Jak ktoś ma "guza mózgu" to polecam, żeby sobie zrobił Tomograf. U mnie po otrzymaniu wyniku rzekomy guz mózgu zniknął Ja jestem taką osobą, która jak coś przeczyta to wyszukuje sobie objawów, np. przeczytałem, że przy opętaniu jest ból głowy A co dostałaś na te migreny? Można stwierdzić jakoś nerwicę (np. badania laboratoryjne) bez konsultacji z psychiatrą? Ale.. co tam, życie jest piękne. Jestem już zmęczony tym zamartwianiem się
  12. Spokojnie, ja kiedyś [dawno, dawno temu, bo w zerówce ]Kaszpirowskim próbowałam leczyć próchnicę w zębach. Nie zadziałało- próchnica została Więc xxxx nie martw się- "wielki uzdrowiciel" na pewno nie zdołał Cię opętać. Najpierw "wbiłem"sobie do głowy, że mnie zahipnotyzował, teraz, że opętał. Byłem w Kościele i nic mi się nie działo, czyli nic mi nie jest Macie jakiś pomysł od czego mnie głowa boli Pocieszcie mnie jakoś, proszę o cierpliwość dla hipo...
  13. Spokojnie, ja kiedyś [dawno, dawno temu, bo w zerówce ]Kaszpirowskim próbowałam leczyć próchnicę w zębach. Nie zadziałało- próchnica została Więc xxxx nie martw się- "wielki uzdrowiciel" na pewno nie zdołał Cię opętać. Dzięki za wsparcie :) Ale w mojej durnej hipochondrykowatej psychice pozostaje pytanie..czy napewno? Ogólnie dziś boli mnie głowa i oko, i jestem jakiś taki śpiący Czasami mam coś takiego, że nie wiem gdzie jestem. To jest normalne, zmyślone czy hipochondrykowate?
  14. Ja dziś shizuję, bo się martwię, że przez moje 30 sekundowe oglądanie seansu kaszpirowskiego, mogłem zostać zahipnotyzowany i opętany Oczywiście doszukuję się objawów w/w rzeczy. Co o tym myślicie?
  15. Witam wszystkich na forum. Ja też najwyraźniej jestem hipo. Już chyba 30 razy podejrzewałem u siebie zapalenie wyrostka robaczkowego, zapalenie opon mózgowych, boleriozę, sepsę, guza mózgu.... Wczoraj "dla jaj" oglądałem seans Kaszpirowskiego ale przy "piat" (ok.20sek)wyłączyłem. Później przeczytałem, że hipnotyzuje ludzi, po seansach pojawiają się różne choroby etc. Teraz boję się czy nie jestem zahipnotyzowany, albo czy mój ból (ucisk) w mostku nie jest obrzękiem płuc, o którym było napisane jako skutek uboczny "seansu". Może nic mi nie jest?Zrobilo mi sie tak jakby slabo... Moje pisanie może wydawać Wam się głupię, ale ja się naprawdę boję. Piję 1-2x Hydroxyzynę. Wg. mnie tak samo z nią jak i bez niej... Licze na jakies posty, ktore podniosa mnie "na duchu".
×