Hejka!ludziska! jak dobrze że znalazłam to forum.ostatnio się zalogowałam ale przez parę dni nie mogłam pisać bo miałam komputer nieczynny. Jetsem poprostu zachwycona tym formum nawet nie wiecie ile mi dało przczytanie waszych wypowiedzi. spowodowało to u mnie taką odmianę że naprawdę widzę ogromna poprawę. Walczę z nerwicą juz 6 lat. oczywiście nie zdawałam sobie sprawy z tego że to nerwica. tak jak większość z was robiłam różne badania i nic kompletnie nic. Od ok. 2 lat moje stany nerwicowe bardzo się pogłębiły do tego stopnia że postanowiłam sobie że teraz od września pójdę do psychologa. Męczyło mnie to strasznie zwłaszcza właśnie rano kiedy się budziłam od razu czułam lęk nie wiadomo przed czym, mokre ręce walenie serca i ogromne napięcie mięśni. to mnie po prostu rozwalało. Myślałam ciągle że to stres że zmęczenie ( niedawno urodziłam córeczkę) ciągle się uspokajałam , wmawaiłam sobie że muszę przestać się denerwować bo wszystko jest ok. ale to jakby do mnie nie docierało w końcu postanowiłam poszukać coś na temat nerwicy w internecie i w taki sposób trafiłam na was bo oczywiście cały czas myślałam że to tylko mnie spotyka że wszyscy ludzie żyją sobie cudownie a tylko ja się tak męczę i może jestem jakaś nienormalna. Najgorsze było to że nikomu o niczym nie mówiłam nawet mój mąż o niczym nie wiedział( to znaczy o moich różnych dolegliwośćiach) tłumiłam to w sobie a strach narastał i narastał. w końcu jak wynalazłam to forum o wszytkim mu powiedziałam i naprawdę mi ulżyło. Oczywiście nadal miewam ataki lęku ( prawie codziennie) ale już umiem sobie to wytłumaczyć i te argumenty do mnie docierają w pełni.i naprawdę jest mi lepiej. U mnie najgorsze są napady lęku jak mam gdzieś jechać pójść do sklepu , stać w kolejce czy iść do kościoła( chociaż jestem wierząca to do kościoła nie chodzę ze względu właśnie na nerwicę) Pozdrawiam wszystkich nerwusków trzymajmy sie razem a napewno będzie dobrze.