Skocz do zawartości
Nerwica.com

KasiaKaa

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia KasiaKaa

  1. siostrawiatru dziękuje za te słowa.Łatwo nie jest ,ważne żeby ktoś Cię zrozumiał...Od małego miałam swój świat,jak to mówili ,,duszę artysty" tylko jak okazało się jaka jest rzeczywistość to nagle człowiek się budzi rano i tak sobie myśli ,żeby cholerka choć raz w życiu zrobić coś wbrew wszystkiemu ,spakować plecak i wyruszyć gdziekolwiek i zostawić w dali tą nędzną rzeczywistość,jakie życie by było piękne gdyby tak mieć odwagę zrobic coś takiego.Jak to John Lennon kiedyś powiedział:,,Życie to coś, co upływa, kiedy ty jesteś zajęty snuciem planów na przyszłość"
  2. siostrawiatru ciężko jest z tym alkoholem.Z racji mojej pasji (bo nie moge nazwac zawodem gdyz studiuje filologie klasyczną i jeszcze prawowicie nie pracuje ),którą jest muzyka razem z kolegą ,który ma podobny problem z alkoholem mieliśmy iść jako ,,ważni" ,a raczej mile widziani uczestnicy na pewien spektakl muzyczny z tego względu ,iż pewna pani miała śpiewać utwór skomponowany przeze mnie i kolegę.Oczywiście spotkaliśmy się godzinkę wcześniej i zamiast już stać przed wejściem na sale to my poszliśmy pić (mieliśmy tylko po piwku ,a skończyło się libacją alkoholową aż do rana ).Wykupię napewno te leki pani doktor mówiła,że po nich zapewne bedzie lepsze samopoczucie i ustanie lęków.
  3. siostrawiatru masz racje z tym ,że mój pociąg do alkoholu zrodził się z depresji ,tylko ,że jest taki problem,że przez tą depresje popadłam w alkoholizm czyli nie pije jednego piwka jak mam złe samopoczucie i doła tylko teraz potrafie wypić taką ilość alkoholu ,że jak powiedziałam to doktorowi to mówi ,że długo tak nie pociągnę ,nie mogę sprawnie funkcjonować bez niego.A tak szczerze mówiąc jak tak głębiej pomyśle to ja sama nie chce z tego wychodzic(z alkoholu) i tego się boję nie jestem głupia żeby nie znać skutków tego wszystkiego,wręcz przeciwnie :ja znam je na wylot ,a mimo tego ni e mogę.A z jednej strony to całe życie przede mną studiuje,ale wiadomo picie i studiowanie nie da się pogodzić i boje się co bedzie dalej mimo,iż zawsze byłam odpowiedzialną osobą.
  4. Wiesz co mam przepisany lek o nazwie seronil.Jeszcze go nie wykupiłam ,nigdy nie brałam leków na depresje bo zawsze myslalam ,że to normalnie.Byłam u jednej pani psychiatry która poleciła mi szpital psychiatryczny co moim zdaniem nie było by wskazane jeśli chodzi o mój charakter gdyż jak przebywam w jakimś srodowisku to innych nawyki czy nawet uzależnienia mocno póżniej tkwią w mojej psychice.
  5. Witam Was wszystkich:) W sumie nie mam komu się wyżalić ,może tylko mojej mamie ,ale z nią nie lubię o tym rozmawiac bo Ona od razu panikuje.Niedawno wykryto u mnie depresje ,szczerze powiedziawszy miałam ją już od dawna,ale nie to jest najgorsze mam 21 lat ,a ta depresja przejawia się piciem dużej ilosci alkoholu czyli ujmując termin lekarski alkoholizmem.Nie daje sobie z tym wszystkim rady ,ostatnio psycholog powiedział mi że długo nie pociągnę prowadząc taki tryb życia.Przy życiu zawsze trzymała mnie muzyka gdyż jestem ,,muzykiem" moze to zbyt wielkie słowo ,ale ostatnio nawet grac przestałam i to juz oznacza ze ze mna naprawde jest juz cos nie tak.Przepraszam za takie rozpisywanie się.I dziękuję jesli ktoś to czyta :)
×