Skocz do zawartości
Nerwica.com

ralph

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ralph

  1. jeżeli to rok czasu to chyba już można mówić o depresji jeżeli do tej pory sama sobie nie poradziłaś lub chociaż nie polepszyłaś swojego stanu to albo nic z tym nie robiłaś albo robiłaś coś źle lub za mało najlepiej i najszybciej się wykurujesz korzystając niestety z rady psychologa ewentualnie dodatkowo może jakieś leki antydepresyjne oczywiście trzeba znaleźć dobrego psychologa albo takiego który będzie odpowiedni dla ciebie
  2. odnośnie apatii tutaj masz artykuł 13 przyczyn braku motywacji i apatii
  3. ok rozumiem kwestia życia i śmierci ale na pewno wyrzucili by cię z domu? widziałem skrajną biedę gdzie rodziny żyły razem mimo że nikt nie miał pracy ok logiczne jest że wygonią cię do pracy, raz że ze względów ekonomicznych a dwa pewnie dlatego że im na tobie zależy więc chcieli by cię pewnie "wypchnąć z gniazda" abyś "znowu zaczęła latać" ale pewnie jeżeli wiedzieli by dokładnie jakie masz problemy i rozumieli je może inaczej by się wypowiadali i inaczej traktowali czy gdybyś była niepełnosprawna też wyrzucili by cię z domu bo nie zarabiasz pieniędzy? jeżeli tak to ok zwracam honor - faktycznie masz paskudnych rodziców nie chcę pisać że jesteś niepełnosprawna ale depresja jest pewnym rodzajem choroby która uniemożliwia normalne funkcjonowanie a na pewno w nim przeszkadza więc pewna analogia jest z tym że z depresji można wyjść -- 14 sty 2013, 22:28 -- może nie mają najlepszego sposobu na motywowanie (każdy robi jak potrafi) i nie radzę ci się od nich wynosić bo tylko jeszcze twój stan się pogorszy - jeszcze większa samotność i jeszcze większy dół dzisiaj jest już późno ale jutro napisze ci coś o tym jak sobie radzić z apatią pozdrówki 3maj się
  4. piszesz uważasz że życie to gra (którą oczywiście trzeba wygrać)? i pewnie jeszcze wszyscy co jej nie wygrali są bezwartościowi lub gorsi od innych? mam nadzieje że nie postrzegasz w ten sposób życia i nie traktujesz ludzi(ani siebie) którzy nie wygrali tej "życiowej gry" jako gorszych czy bezwartościowych bo to raczej nie zbyt trafne z czego się stoczyłaś? z pagórka? z górki? niech zgadnę: czujesz się gorsza od innych? bezwartościowa? czujesz że masz zbyt niskie poczucie własnej wartości? co najbardziej ci przeszkadza w sytuacji w której jesteś?
  5. wydaje mi się że trochę przesadzasz z tymi rodzicami dają ci do zrozumienia w jakiś sposób że Ci nie będą przyzwalać? czy jest to tylko Twoje ODCZUCIE? Naprawdę? czy tylko tak ci się wydaje? ok rozumiem że mogą nie wiedzieć jakie masz problemy i chcą cie jakoś zmotywować do działania aby było Ci LEPIEJ ale to chyba nie to samo co WYWALENIE Z DOMU bo nie masz pieniędzy? Skąd wiesz że mają Cię za wraka? Powiedzieli Ci to kiedyś? Czy znowu to twoje ODCZUCIE?
  6. może trochę nie na temat ale podobno największym wrogiem motywacji jest mówienie sobie "muszę","powinienem" zamiast tego stosuj słowo "chcę"
  7. a masz pewność że jest w ciąży? jaką? może specjalnie cie okłamuje miałem podobnie zachowującą się dziewczynę kiedyś po czasie okazało się że to co mówi to kłamstwo na kłamstwie i nie warto wchodzić w taki związek nie przejmuj się , jeżeli nie chcesz z nią być to nie a braćmi się nie martw, w razie czego jest przecież od tego policja rodzina? to normalne uprawiać seks, wiele młodych ludzi ma "wpadki" i to nie tylko twoja wina, jak to się mówi "samo życie" może im się to nie spodobać(tak jak zachowanie ich córki) ale cie nie zabiją i generalnie jeżeli już z nią nie jesteś to po co się martwisz o jej starych? nie ma sensu
  8. większość z nas boi się reakcji ludzi ale tego chyba nie należy brać pod uwagę jeżeli chodzi o nasze zdrowie koszty mogą być dla Ciebie naprawdę wysokie także już lepiej niech ktoś sobie źle o tobie pomyśli, niż Ty miałabyś ponosić spore koszty nie pójścia do lekarza. "trudno, stało się! trzeba coś z tym zrobić!" :) nie wiem jakie to są rany ale może lepiej niech lekarz je obejrzy co? najwyżej sobie coś pomyśli i głupio na ciebie spojrzy to wszystko! po czym nic się nie stanie tak naprawdę (jakoś to przeżyjesz), a ty będziesz miała jakiś tam wewnętrzny spokój i ulgę że załatwiłaś tą sprawę co również w jakiś sposób może poprawić Ci trochę humor, przy okazji jakiś spacer, świeże powietrze też może poprawić humorek :)
  9. na pewno masz teraz ciężki okres bo nawarstwiło się parę negatywnych spraw więc to normalne że czujesz wielkiego doła każdy zdrowy człowiek czuł by się fatalnie w takiej sytuacji i potrzebował by trochę czasu aby się z tym uporać nie wiem w jakim jesteś stanie i czy konieczne jest branie leków czy to po prostu dołek taki jak każdemu się czasem zdarza to już powinien Ci lekarz odpowiedzieć na to pytanie (mimo że nie masz ochoty) piszesz że się cięłaś? w takim razie lekarz to konieczność! naprawdę! zmuś się i idź! są leki które nie ogłupiają i możesz na nich normalnie funkcjonować! także nie czekaj tylko do lekarza! dziwi mnie to że masz za sobą samookaleczenia lub też próby samobójcze a rodzina sobie wyjechała i cie zostawiła? coś tu nie gra depresja to jakby choroba oszustwo, wydaje ci się że jest bardzo źle podczas gdy to tylko jakby urojenie i kłamstwo przez które można stracić życie na daremno i nie potrzebnie samotność jest tu dodatkową przyczyną utrzymującego się pogorszonego nastroju także jeżeli możesz to spotykaj się z ludźmi, znajomymi z pracy, ze szkoły i walcz o siebie! jeżeli się okaleczasz to KONIECZNA jest opieka lekarska i nie bagatelizuj tego tylko zapisz się na wizytę po czasie Ci się poprawi, będziesz weselsza i wszystko przejdzie ale musisz walczyć o siebie i się nie poddawać
  10. to czy ktoś wierzy w siebie może zależeć od wielu czynników między innymi od tego co o sobie myśli jeżeli myśli sobie że "nic mi się nie udaje" to raczej w siebie nie wierzy prawda? a tego typu negatywne myśli to tzw "zniekształcenia poznawcze" czyli fałszywe(nieprawdziwe) myśli które wydają się być prawdziwe a które sprawiają że czujemy się źle jeżeli np myślisz że "nic nigdy ci się nie udaje" to jesteś w błędzie i musisz racjonalnie zakwestionować tą myśl bo "na pewno udało mi się coś kiedyś dobrze" tak samo jest z innymi negatywnymi myślami na swój temat które również trzeba podważyć i dać im porcje zdrowego racjonalnego myślenia i zakwestionować je i obalić kontrargumentami wiadomo też że wiara w siebie nie bierze się z siedzenia na czterech literach trzeba wyznaczać sobie cele i je krok po kroczku realizować poczytajcie sobie np o "strefie komfortu" w rozwoju osobistym często też osoby które nie wierzą w siebie po prostu siebie nie doceniają nie zauważają swoich mocnych stron i gdy ktoś na przykład powie im komplement to myślą sobie "on po prostu chciał być miły" i odrzucają ten komplement mimo że był prawdziwy skupiają się na tym co im się nie udało a nie zauważają wielu rzeczy które im w życiu wyszły, nie zauważają swoich mocnych stron i zdolności jakie posiadają można się wtedy zastanowić "jakie są moje mocne strony" jest jeszcze wiele tego typu nieprawdziwych myśli na własny temat które sprawiają że brakuje nam wiary w siebie ale to już można książkę całą o tym napisać :) pozdrawiam i nie ma się co martwić za bardzo
  11. może to fobia społeczna -- 07 sty 2013, 11:23 -- terapia kognitywno behawioralna + leki to podobno najskuteczniejsza terapia na takie dolegliwości
  12. ralph

    Dubel

    http://xxxxxxxxxxxxx dział poradniki :]
×