Cześć,
mam termin przyjęcia dopiero za 2 miesiące, jednak już teraz pytam - czy na oddziale nie ma za dużo wolnego czasu? Obecnie sporo pracuję, wykonuję dużo projektów i nie chcę znów popaść w tak ciężko zwalczoną apatię i bezczynność depresyjną - tymczasem zajęć jest bardzo mało. Wiem, że głównym celem jest przebywanie w społeczności, ale jakoś trzeba sensownie wypełnić dzień, mieć cele i zadania do wykonania...jak to w praktyce wygląda?
I druga rzecz - czy coś was zaskoczyło na oddziale z rzeczy praktycznych? Głównie chodzi mi o prozaiczne rzeczy typu wzięcie czegoś itp.
Mam jeszcze pytanie o przydział pielęgniarki i terapeuty. Czy jest to losowe, czy ma to jakieś głębsze podłoże? :)
Pozdrawiam,
dziękuję za wszelkie wypowiedzi.