nadchodzący poranek i mus przeżycia kolejnego dnia...
"Chciałabym, by ktoś mnie czasem odwiedził, porozmawiał, przekonał, że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia. "
-Barbara Rosiek
-- 19 gru 2012, 23:02 --
Boję się śmierci, ale brakuje mi woli życia. Szukałam jej. We wszystkim czym się tylko dało. W alkoholu i innej chemii. W psychoterapii. W książkach. W podróżach. W mężczyznach. W coraz to bardziej pustych hotelowych pokojach. Nie znalazłam.
-- 25 gru 2012, 15:39 --
Kolejny beznadziejny dzień....I święta, których nie znoszę.
Już nawet nie pamiętam jak to było kiedyś, przed laty, kiedy wydawało mi się,że jestem królem życia i, że nie ma rzeczy niemożliwych. Już nawet nie pamiętam....
" Że jutro też jest dzień, to może brzmieć pocieszająco dla głupków. Dla zwolenników zdrowej żywności, ale nie dla ludzi poważnych. Dla tych, co palą, piją i czuwają po nocach. Czuwają wbrew ogólnemu przekonaniu, że nie ma na co czekać. Bo może i nie ma. Ale nie jest to powód, by nie czuwać..."
- Andrzej Stasiuk
-- 08 sty 2013, 19:52 --
Kolejna zmiana leków, kolejny, totalny brak poprawy :-(