ale ja nawet nie mam skąd wziąć kasy i tak już kosztują dojazdy po 70 km do psychologa a co dopiero jak musiałabym jeździć gdzieś dalej i jeszcze płacić za terapie
Przez pierwsze 5 dni miałam wrażenie że jest lepiej nawet zaczynałam się śmiać, a od wczoraj totalny dół tak źle to jeszcze chyba nie było. Wizytę u lekarza mam mieć 7 stycznia, jak tak będzie dalej to nie wiem jak jak to wytrzymam:(