Skocz do zawartości
Nerwica.com

Archies

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Archies

  1. Gdy unikam w ostatniej chwili zajęć, zapytania o coś kogoś itp. to aż mnie skręca w środku, przez co jest jeszcze gorzej. To tak jakby umysł dzielił mi się na dwie części ale ta chcąca uciec panowała nad ciałem. Co raz częściej mam problemy z zaśnięciem, bo w głowie przewijają mi się myśli że sama sobie szkodzę i że jestem tchórzem i co by było gdybym się odezwała/została/zapytała. Cały czas sobie wyrzucam, że znowu to samo mimo że zawsze sobie obiecuję że następnym razem dam radę. Nie rozumiem jednak jednej rzeczy - gdy w wakacje pracowałam na stoisku za ladą nie miałam żadnych problemów z rozmową z klientami, przedstawianiem im danego produktu itp. Ale gdy już ktoś (klient lub osoba ze stoiska obok) próbował do mnie zagadać, zapytać się o coś niezwiązanego z produktami znowu wszystko się zaczynało.
  2. Hej, zarejestrowałam się na forum z nadzieją, że znajdę tutaj pomoc w ogarnięciu mojego problemu. Mianowicie panicznie boję się ludzi. Do tego stopnia, że mam problem przy robieniu zakupów w sklepie innym niż samoobsługowe. Na samą myśl rozmowy z kimś kogo nie znam lub znam słabo zaczyna szumieć mi w uszach, robię się czerwona i łzawią mi oczy. Problem zawsze był, ale odkąd poszłam na studia jest co raz gorzej. Boję się nawet chodzić na zajęcia wiedząc, że będą musiała odzywać się na ćwiczeniach (mimo, że materiał mam opracowany "na zapas"). Potrafię zawrócić spod samej sali i schować się w łazience. Mimo, że nigdy nie byłam zbyt towarzyska to od początku semestru odezwałam się może raz do kogoś innego niż mój współlokator. Już sama nie wiem co mam robić, próbowałam to przezwyciężyć, wyjść do ludzi ale zawsze kończyło się tak samo...
×