Skocz do zawartości
Nerwica.com

prysznic13

Użytkownik
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez prysznic13

  1. Hejo, ja też właśnie nie mogę spać, wmawiam sobie wyrostek robaczkowy od dwóch godzin. Wczoraj miałem cały dzień ból brzucha, zawał podczas biegania i ból głowy na koniec dnia. Poznasz taka osobę na pewno w najmniej oczekiwanym momencie. Ja swoją żonę poznałem kilka lat temu na sylwestra którego nie chciałem iść przez moją nerwice.
  2. nigdy już tego nie zrobie to jest pewne !. od dzisiaj biorę się w garść i do góry łeb. Tobie też życze powodzonka w życiu
  3. wiem, ze kiedyś wyjde z tego bagna wierze w to głęboko . codzienność czasem jest ciezka bo ten kto tego nie przeżył to ciężko jest mu to zrozumieć co taki ktoś czuje. dokładnie tak jak mówisz radze sobie jakos z codziennoscia, ale czasami dopada mnie pustka i smutek. wiem, ze musze wymagac więcej od siebie i pokonać ten caly syf.
  4. już prawie rok po tym wszystkim tydzień temu odstawiłem tabletki. ogólnie moje samopoczucie polepszyło się jakieś 60 %, ale jeszcze daleka droga do pokonania tego wszystkiego. czasami występują jeszcze lęki i stany depresyjne, które są najgorsze w tym wszystkim;]. często też mam huśtawki nastrojów przez które wyżywam się na bliskich mi osobach ( czasami najchętniej rozniósł wszystko co mam pod ręką i nie panuje nad tym). i jeszcze chyba do tego się zakochałem
  5. ja też mam problemy z kolanem od 2 lat jakaś fałda mi się zrobiła w nim;]. a tak mam pytanie co trenujecie ?
  6. ja mam swoje zdanie ty masz swoje zdanie i niech tak pozostanie :)
  7. To były moje wybryki młodości po których dostaje lekcje życia i nie mam do nikogo pretensji i ani razu tak nie napisałem !. czy ludzie biorą narkotyki bo są słabi psychicznie wątpie, ale skoro jesteś najmądrzejszy to ok :)
  8. znaczy psychoterapie skończyłem jakiś czas temu bo pani psycholog powiedziała, że już jestem na dobrym etapie, że jej nie potrzebuje. Teraz nie mam za bardzo czasu na psychoterapie bo przygotowuje się do matury, ale po zakonczeniu poszukam jakiegoś dobrego psychologa i będe korzystał z jego pomocy .
  9. wiadomo narkotyki to największe gówno i już nigdy tego nie rusze za dużo cierpiałem ja i moja rodzina. Dokładnie ja też wierzę, że za jakiś czas to wszystko mi przejdzie, tylko musze być spokojny o co bardzo ciężko . Może i dobrze, żę to się wydarzyło troche przejrzałem na oczy,, ale jak to się mówi nic w życiu nie dzieje się przypadkiem !
  10. znaczy nie byłem uzależniony od amfetaminy, ale wiadomo od czasu do czasu brałem a w wakacje to bardzo często i pewnego razu to się dla mnie bardzo żle skończyło. Alkohol + amfa to mieszanka wybuchowa. A tego gówna więcej nie rusze bo wiem co przez to przechodze !. A na terapie żadną nie chodze, korzystałem jedynie z psychoterapii a teraz cały czas biore leki od psychiatry;][
  11. Ja jestem pół roku po przećpaniu amfą, ktorego tez zaluje ale co czasu się nie cofnie ;]. Jest ciężko, ale powoli wracam do normalnego życia z miesiąca na miesiąc jest lepiej. Wiem, ze jeszcze to potrwa troche, ale do góry łeb !
  12. u mnie podobnie nie mogę się skoncentrować na nauce. jeżeli coś przeczytam to zaraz tego nie pamietam a czeka mnie sporo nauki jeszcze ;]
  13. u mnie podobnie nie mogę się skoncentrować na nauce. jeżeli coś przeczytam to zaraz tego nie pamietam a czeka mnie sporo nauki jeszcze ;]
  14. amelia83 mam 21 lat i praca w hurtowni bekonu chcialem dorwac byle co bo najgorsze jest te siedzenie w domu i zamartwianie się ;0
  15. amelia83 myslisz, ze to dobry pomysl praca ?
  16. ja właśnie mam mieć dzisiaj swój pierwszy dzien w pracy 15-23 a ciągle się zastanawiam czy dam rade ;/.
  17. nick prysznic to ksywka trenera, a 13 to moja szczęśliwa liczba .
  18. a mój dzisiejszy dzień jest beznadziejny głupie myśli przechodzą przez głowe nic mi dziś nie wychodzi
  19. ja życze wszystkim zdrowych, szczęśliwych i wesołych świąt :).
  20. *Monika* . Fakt amfetamina mogła to wszystko zapoczątkować i pewnie tak było, ale to już przeszłość i nigdy nie wróce do narkotyków.Korzystam z psychoterapi, która naprawde pomaga i pokazała mi jak piękny jest świat :). Biore także leki od psychiatry, które w jakis sposób pewnie pomagają mi. Ostatnio dostałem książkę którą otrzymałem od swojego psychologa i myśle, że to był strzał w 10. Po przeczytaniu książki cały czas uczę się prowadzić ze sobą dialog wewnętrzny w trudnych sytuacjach gdy dopadają mnie ataki. Wczoraj np dzięki takiemu dialogowi wytrwałem całą mszę w kościele a czułem się słabo, ciężkie nogi a czasami obraz rozmazywał mi się przed oczami, byłem z siebie zadowolony, że udało mi się :). A ostatnio nawet w sklepie na zakupach z kolegami czułem się fatalnie myślałem, że zaraz zemdleje to kolega zaproponował czy wyjdziemy przed sklep bo nie chciało mu się stać :). Zaczełem częściej wychodzić z domu nawet gdy nie czuje się zbyt dobrze, ostatnio samemu spaceruje, biegam. Książka pokazała mi jak inni ludzie radzili sobie w napadach paniki i jak ja mogę sobie z nimi radzić, oczywiście nie zawsze może mi to jeszcze wyjdzie, ale napewno nabrałem pewności siebie po przeczytaniu. Wiem też im więcej czasu sobie dam tym szybciej wyzdrowieje. I zdaje sobie sprawe, że mogą być nawroty choroby, ale nigdy nie wróce do początku tego wszystkiego. Mam wspaniałego psychologa gorzej z psychiatrą :). I dziękuje naprawde każdego dnia Bogu, że czuwa nade mną i mnie wysłuchuje :)
  21. L.E. . O wszystkim porozmawiam już w środę. Może znasz jakieś sposoby radzenia sobie z tym, które mogą troszkę pomóc? ;
  22. L.E. Nigdy w życiu nie miałem żadnych problemów ze sobą stanów depresyjnych, lęków. Ja myślę, że to moja wina i nie mogę mieć do nikogo pretensji bo sam to świadomie robiłem. Szkoda, że dopiero po tych wydarzeniach przejrzałem na oczy i tak naprawde do mnie dotarło jakiego syfu mogłem narobić i ile mogłem stracić w życiu. Mam nadzieję, że kiedyś wyjdę z tego, ale wiem też że muszę się uzbroić w cierpliwość i to potrwa. A z psychologiem rozmawiam co tydzień
  23. L.E. . Co mnie do tego skłoniło?. Zawsze sobie mówiłem od małego, że nigdy nie ruszę narkotyków a stało się inaczej. Trawe zapaliłem w 1 klasie technikum a co mnie skłoniło ciekawość pewnie. A amfetamine spróbowałem rok pózniej na wakacjach podczas picia alkoholu poczęstował mnie kolega walnij sobie zobaczysz jak to jest, ale nikt mnie przecież do niczego nie zmuszał.
  24. L.E. Wiem to samo mówi pani psycholog, żeby się nie bać tylko ciężko mi narazie przyzwyczaić się do tego wszystkiego. Chciałbym może poznać jakieś sposoby radzenia sobie ze strachem ?. A co do terapii porozmawiam o tym w środe z psychologiem.
  25. Mushroom : Wszystkie ćpuny i pijaki jak ty to pięknie nazwałeś ( nie jestem ćpunem żadnym, ale wiem jak to nie którzy widzą lecz nie mam o to pretensji). Zanim coś takiego napiszesz to przemyśl to najpierw, bo może nie których naprawde zmusiła do tego ciężka sytuacja życiowa do takiego wyboru a może przypadkiem sięgneli tego co nie trzeba. Także jeżeli tak nam bardzo współczujesz to cieszę się i życzę CI jak najlepiej w życiu.
×