Skocz do zawartości
Nerwica.com

rabat13

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rabat13

  1. rabat13

    Proszę o opinię

    Depresyjny1977 powiedz mi proszę jakie miałeś efekty uboczne? Bo ja po pierwszym dniu brania 1/4 10mg Amitryptyliny mam sucho w ustach, jestem senny i lekko oszołomiony... Twoje były podobne?
  2. rabat13

    Proszę o opinię

    Depresyjny1977 powiedz mi proszę jakie miałeś efekty uboczne? Bo ja po pierwszym dniu brania 1/4 10mg Amitryptyliny mam sucho w ustach, jestem senny i lekko oszołomiony... Twoje były podobne?
  3. rabat13

    Proszę o opinię

    @Niecierpliwy dziękuję za odpowiedź. Zapomniałem dodać zawartości mg: Rudotel 10mg, Amitri... 10mg i Propra... 10mg, czyli najmniejsze mozliwe dawki, a ja biorę jeszcze połówki. Faktycznie, że po Amitri... nawet po małej dawce widać skutek uboczny w postaci suchości w ustach... :) I chyba mi aptekarka źle napisała na opakowaniu jak stosować Rudotel, bo lekarz raczej mi mówić 1/4 - 0 - 1/4, a jak się poprawi to raz dziennie... Wolę mniej brak niż więcej, chociaż przy 1/4 tabletki to raczej nie przedawkuję... :)
  4. rabat13

    Proszę o opinię

    @Niecierpliwy dziękuję za odpowiedź. Zapomniałem dodać zawartości mg: Rudotel 10mg, Amitri... 10mg i Propra... 10mg, czyli najmniejsze mozliwe dawki, a ja biorę jeszcze połówki. Faktycznie, że po Amitri... nawet po małej dawce widać skutek uboczny w postaci suchości w ustach... :) I chyba mi aptekarka źle napisała na opakowaniu jak stosować Rudotel, bo lekarz raczej mi mówić 1/4 - 0 - 1/4, a jak się poprawi to raz dziennie... Wolę mniej brak niż więcej, chociaż przy 1/4 tabletki to raczej nie przedawkuję... :)
  5. rabat13

    Proszę o opinię

    Witam Serdecznie, mam nazwijmy to średnie stany nerwicy lękowej. Wczoraj lekarz przepisał mi leki, które stosuje od dzisiaj rana. Chciałbym się Was zapytać czy może ktoś stosował podobne leki (obok nazwy dawkowanie): + Rudotel: 1/4 - 1/4 - 1/4 + Amitriptylinum VP: 1/2 - 1/2 - 1/2 + Propranolol WZF: 1/2 - 0 - 1/2 Dziękuję za opinię. Pozdrawiam, Rabat13.
  6. rabat13

    Proszę o opinię

    Witam Serdecznie, mam nazwijmy to średnie stany nerwicy lękowej. Wczoraj lekarz przepisał mi leki, które stosuje od dzisiaj rana. Chciałbym się Was zapytać czy może ktoś stosował podobne leki (obok nazwy dawkowanie): + Rudotel: 1/4 - 1/4 - 1/4 + Amitriptylinum VP: 1/2 - 1/2 - 1/2 + Propranolol WZF: 1/2 - 0 - 1/2 Dziękuję za opinię. Pozdrawiam, Rabat13.
  7. @puma1 jakbym czytał o sobie :) Prawdopodobnie nerwica... @kamilwin możesz coś dodać o swoim poradniku? spodziewasz się jakiegoś wynagrodzenia za niego? czy jest on dla każdego, kto się do Ciebie zgłosi? Napisz proszę. Może na pocieszenie niektórych dodam ciekawą historię. Niedawno, tydzień temu przeżyłem jeden z mocniejszych ataków (paniki? nerwicy?) na studiach, na wykładzie. Jak wspomniałem podczas wykładu ludzi kupa, raczej nie można wychodzić, trzeba cierpliwie siedzieć i słuchać... Stało się! Otumanienie, drętwienie nóg, strach co się stanie jak będę mdleć, wszyscy patrzą, początek roku - nowi ludzie, wyrobią sobie opinię... Wtedy do głowy jedna myśl: uciekaj, idź do toalety lub po prostu na powietrze. Ale racjonalność wzięła górę! Powiedziałem sobie w myślach (wybaczcie za słownictwo): "Ch*j! Dawaj! Niech się dzieje! Padaczka? Wymioty? Mam mdleć! Kaman!" Kilka fal ataków i przeszło... Nie umarłem... Nie zemdlałem... :) Fakt, że to jedna zwycięzka bitwa, wojna trwa nadal... Siedząc i pisząc ten tekst mrowieje mi twarz, lekko noga, obawiam się o oddech... Muszę przyznać, że moje ataki nerwicy się zmieniają, kiedyś zaczęło się od nóg, potem prawa strona ciała, a teraz twarz... Przynajmniej otumanienie zelżało... :) Jak całe życie powtarzam: "Jak nie urok, to sraczka"... Trzymajcie się mocno! I j*bać nerwice!
  8. Witam Serdecznie! Króciutko przedstawię swoją historię i poproszę Was Drodzy Forumowicze o opinię i radę... W sierpniu miałem pierwszy atak w sklepowej kolejce - zdrętwiały mi nogi i twarz, poczułem się, że już mdleję, silna panika, strach, że coś mi jest... Po paru dniach (leciuteńkich obaw) byłem znowu na zakupach w markecie i wtedy przeżyłem apogeum ataków... Myślałem, że umieram... Nawet nie wszedłem do sklepu, a tu mrowienia rąk i nóg, twarzy, uczucie nieobecności, brak tchu, otumanienie, PANIKA... Poszedłem szybko do samochodu i tam to przeczekałem, znaczy się starałem to przeczekać... Pojechałem (z myślami dasz radę!) do domu, a tam po godzinie zadzwoniłem na karetkę, że krótko mówiąc zaraz zejdę z tego świata... :) Sanitariusze (po godzinie czekania - masakra) zrobili mi badania i mówili, że wszystko ok i że prawdopodobnie jest to nerwica... Potem był lekarz rodzinny (ta sama diagnoza), potem badania krwi (celujące), EKG (w normie)... I na jakiś czas przestało... Dopiero wtedy zrozumiałem, że te ataki paniki, nerwicy mogły być spowodowane egzaminem dyplomowym, który miałem mieć... Po egzaminie przestały się pojawiać. Dopiero niedawno się wszystko nasiliło, najbardziej mrowienia prawej części ciała i uczucie nieobecności, otumanienia... Wydaje mi się, że jest to może spowodowane tym, że otworzyłem na początku roku firmę i jestem zobowiązany umową z Urzędem Pracy (dostałem dotację), że muszę zarobić określoną sumę, a idzie mi z tym nie najlepiej... Nazywam to często stres ukryty, czyli taki który jest podświadomy, towarzyszy mi codziennie. Siedzę dużo w domu i pracuję przy komputerze, przestałem uprawiać sport (jeszcze w styczniu miałem kontuzję), stałem się odludkiem, przestałem spotykać się ze znajomymi, cieszyć się życiem... Tylko kasa i kasa! Co o mnie uważacie? Nerwica? Nawet pisząc ten tekst mam uczucie jakby to robiło tylko moje ciało, a dusza stała obok... Dodam, że za parę dni mam rezonans - chcę wykluczyć SM... Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie mojego wpisu!
×