Zerwij kontakt,otrzyj łzy (i dupe,najlepiej srajtaśmą z jej podobizną),szkoda fatygi,czym prędzej uda ci się zapomnieć,tym lepiej,game over.
Toksyk,jak mniemam nie pierwszy i nie ostatni,życzę byś szybko się pozbierał do "kupy" i starał w miarę możliwości żyć dalej,niewiele więcej tu chyba wymyśli/poradzi...