Skocz do zawartości
Nerwica.com

dlaczego-ja?

Użytkownik
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dlaczego-ja?

  1. Candy14, chciałabym wyczyścić rany, ale nie wiem w jaki sposób, nie mam z kim o tym wszystkim porozmawiac, nie potrafie powiedziec chłopakowi powiedziec, że chce pogadac o tym, nie umie poprosic o pomoc
  2. Candy14, chciałabym wyczyścić rany, ale nie wiem w jaki sposób, nie mam z kim o tym wszystkim porozmawiac, nie potrafie powiedziec chłopakowi powiedziec, że chce pogadac o tym, nie umie poprosic o pomoc
  3. Lilith, gratuluję, że odważyłaś się o tym mówić. Ja powiedziałam jedynie chłopakowi, ale że ktos zrobił to bez mojej woli nic wiecej, nie potrafię o tym mówić, chociaż czasami mam ogromną ochotę to z siebie wyrzucić, chciałabym aby ktos zapytał co się tak w ogóle w tedy wydarzyło. Chłopak mówi, że nie chce pytać bo nie chce mnie ranić, że wystarcza mu to co wie, a ja nie potrafię mu powiedzieć że czasami chce aby zapytał, że chce to z siebie wyrzucić, nie potrafię go poprosić o pomoc, uczciwą rozmowę
  4. Lilith, gratuluję, że odważyłaś się o tym mówić. Ja powiedziałam jedynie chłopakowi, ale że ktos zrobił to bez mojej woli nic wiecej, nie potrafię o tym mówić, chociaż czasami mam ogromną ochotę to z siebie wyrzucić, chciałabym aby ktos zapytał co się tak w ogóle w tedy wydarzyło. Chłopak mówi, że nie chce pytać bo nie chce mnie ranić, że wystarcza mu to co wie, a ja nie potrafię mu powiedzieć że czasami chce aby zapytał, że chce to z siebie wyrzucić, nie potrafię go poprosić o pomoc, uczciwą rozmowę
  5. Candy14, Mi się wydaję, że nie ważne ile czasu mija, bol który sprawia mówienie o tym jest tak samo duży
  6. Candy14, Mi się wydaję, że nie ważne ile czasu mija, bol który sprawia mówienie o tym jest tak samo duży
  7. legero, mój chłopak mówi dokładnie tak jak mówił Twój, że dla niego tamto wydarzenie nic nie zmienia w postrzeganiu mnie, i że nie powinnam w żadnym wypadku traktować tamtej sytuacji jako pierwszy raz, mówi, że on dopiero przedemną, bo gdy ktoś robi to siłą nie można nazwać tego sexem -- 21 lut 2013, 20:33 -- Wiem, że nie powinnam o to pytać bo to dość osobiste pytanie, ale muszę znać odpowiedz. Jak wyglądała Wasza pierwsza próba sexu po tym wszystkim, czy jest to w ogóle możliwe, aby czerpać z tego przyjemność, a nie tylko ból? tak potwornie się tego boję.
  8. legero, mój chłopak mówi dokładnie tak jak mówił Twój, że dla niego tamto wydarzenie nic nie zmienia w postrzeganiu mnie, i że nie powinnam w żadnym wypadku traktować tamtej sytuacji jako pierwszy raz, mówi, że on dopiero przedemną, bo gdy ktoś robi to siłą nie można nazwać tego sexem -- 21 lut 2013, 20:33 -- Wiem, że nie powinnam o to pytać bo to dość osobiste pytanie, ale muszę znać odpowiedz. Jak wyglądała Wasza pierwsza próba sexu po tym wszystkim, czy jest to w ogóle możliwe, aby czerpać z tego przyjemność, a nie tylko ból? tak potwornie się tego boję.
  9. Cześć wszystkim Chwilę mnie tu nie było, nie dawno powiedziałam o wszystkim swojemu chłopakowi, zareagował wspaniale, bardzo mnie wspiera. Ale od kąt mu powiedziałam, czuję się inaczej przy nim, czuję wielki wstyd:( Ciąlę myśle o tym, że on wie, że nie wiadomo co myśli itp:( Wiem, że to głupie ale może któraś z was też tak miała i będzie umiała mi coś doradzić.
  10. Cześć wszystkim Chwilę mnie tu nie było, nie dawno powiedziałam o wszystkim swojemu chłopakowi, zareagował wspaniale, bardzo mnie wspiera. Ale od kąt mu powiedziałam, czuję się inaczej przy nim, czuję wielki wstyd:( Ciąlę myśle o tym, że on wie, że nie wiadomo co myśli itp:( Wiem, że to głupie ale może któraś z was też tak miała i będzie umiała mi coś doradzić.
  11. Bella_28, może warto abyś porozmawiała z partnerem, jeśli boisz się rozmowy, pokaż mu to forum, niech przeczyta wszystko co napisałaś, może wtedy zrozumie. Ja ciągle gdy zamykam oczy widzę tę sytuację czuję wszystko tak jak w tamtym momencie. Nie potrafię zapomnieć nawet na ułamek sekundy tego co się stało -- 22 lis 2012, 00:04 -- Tak bardzo chciałabym o tym z kimś porozmawiać, nie z kolejnym policjantem, gdyż to nie jest rozmowa tylko seria pytań jak to wyglądało, dla nich nie jest ważne co czułam, co nadal czuję. Chce porozmawiać o moich uczuciach, o tym czego się boję, o tym jak bardzo potrzebuję aby ktoś mi powiedział że to nie moja wina, ale tak żebym w to uwierzyła, o tym jak bardzo chce aby ktoś mnie przytulił, mino że mówię żeby mnie nie dotykać, że płaczę ale w głębi tak bardzo tego potrzebuję. Tu potrafię o tym napisać ale mówić nie. to tak bardzo boli nie potrafię normalnie porozmawiać z chłopakiem nawet nie chodzi o rozmowę o TYM tylko zwykłą typu jak było w szkole, nawet nie umię spojrzeć mu w oczy bo czuję taki potworny wstyd.
  12. nienormalna21, to prywatny psycholog, boję się terapi:(
  13. nienormalna21, niby tak ale od samrgo początku ani jednego słowa z nią nie zamieniłam, gdy coś do mnie mówi to nawet nie potrafię jej słuchć, nie chce jeszcze i z nią o tym rozmawiac więc siedzę całą godzinę, łzy mi płyną po policzkach, chce mi się krzyczeć ale nic nie mówie:(
  14. nienormalna21, zgłosiłam bo powiedziałam o tym chłopakowi, on moim rodzicom i nie miałam wyboru musiałam to zrobić. ale jeśli jeszcze raz będą o to samo pytać to się wycofam bo już dłużej nie mogę
  15. kolejne przesłuchanie kiedy to się w końcu skończy. nowy dowód nowa seria pytań
  16. w końcu złożyłam zeznania na policji, myślałam że już nigdy mi się to nie uda;( to jest coś najgorszego co można sobie wyobrazić, teraz przygotowania do rozprawy, każdy co chwila mnie o to pyta już mam dość powtarzania każdemu tego samego
  17. Lilith, jeśli chodzi o terapie to jak to wygląda jeśli mogę zapytać?
  18. siostrawiatru, myślisz że da się o tym kiedykolwiek zapomnieć, czy można po tym żyć normalnie? czy po upływie ty 13 lat nadal to tak samo boli?
  19. *Monika*, jak można przezwyciężyć wstyd? na samą myśl o tym że miałabym powiedzieć to komuś kto siedzi na przeciwko mnie sprawia że mam ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu:( -- 27 paź 2012, 23:21 -- *Monika*, tak bardzo bym chciała aby mnie ktoś przytulił powiedział, że wszystko będzie dobrze, że nic się nie zmieni, że moje życie będzie takie samo jak z przed tej feralnej nocy. Jednak to nie realne, bo nikomu nie potrafię powiedzieć, a gdy chłopak normalnie chce mnie przytulić to się odsuwam, bo się boję, chociaż z drugiej strony tego chce ale coś mnie blokuję nie pozwala mi na to:(
  20. *Monika*, nie miałam kiedy tego przepracować bo stało się to dokładnie 2 tygodnie temu. od tamtej pory prawie z nikim nie rozmawiam itp nikomu nie potrafię o tym powiedzieć
  21. Witam jestem tu po raz pierwszy już od tygodnia chciałam napisać ale nie miałam pojęcia jak zacząć mam tylko pytanie czemu to właśnie mnie musiało spotkać? czemu to moje życie musiało się zawalić? czemu nie mogę spojrzeć chłopakowi w oczy? czemu nie mam odwagi mu powiedzieć? czemu czuję się gorzej niż dziwka??? :(
×