Skocz do zawartości
Nerwica.com

JBrown

Użytkownik
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JBrown

  1. Zrobiłam sobie przerwę na kawę, może nawet dziś poprasuję i pranie zrobię - małżonek nagrywa jak ma wenę twórczą to mu nie przeszkadzam :) a ostatni tydzień przeleżałam w łóżku bo mnie problemy prawie zabiły, jakoś nie umiem myśleć pozytywnie
  2. Ja w końcu rozebrałam choinkę i poodkurzałam chatę, chyba pozytywnie na mnie wpływacie :))
  3. Mam nadzieję , że was usatysfakcjonowałam :)))
  4. pisze ze watek jest zamkniety i nie mozna dodawac postow , wiec nici z fot )
  5. Dobra i mam te foty tam wkleic tak ? :)) tylko sie nie smiejcie, jak świr to świr :))
  6. Kiedy ja sie wstydzę ! Mam tylko na wpół rozebrane foty, ale coś czuję , że niezłą zabawę bym miała :)))
  7. No facetów właśnie skończyłam oglądać :)) i macie pełny sukces bo się pierwszy raz tego dnia szeroko uśmiechnęłam, pozytywnie zaskoczona :)) może ja się zgłoszę )))))))))))
  8. Saiga, pooglądałam, większość z was jest ładna jak z obrazka :) pozazdrościć :)
  9. Słuchajcie gdzie można pooglądać zdjęcia do tych wyborów miss ? :))
  10. Jezu, ja z rana obudziłam się wystraszona od razu, nie wiem czemu napady mam z reguły zaraz po przebudzeniu a wy tutaj takie tematy, strach się bać, dzień dobry ogólnie
  11. Snejana, to spal pozniej w naturalny sposob, nie bede podpowiadala jaki :))))))
  12. Saiga, trzeba miec wiele cierpliwosci ale sie da, i sa swietnymi terapeutami, kot mruczacy na kolanach bardzo rozluznia na przyklad :)
  13. Snejana, snejana jedzenie to jeden z naturalnych lekow, nie zaluj sobie :))
  14. a to reszta Zoo, Oso, Tula i moja cora, zaliczana czasem do Zoo :))
  15. Snejana, jedz na zdrowie ja czekam na risotto :))
  16. Angel i Bella, maine coony z tym ze jeszcze male bo 7 miesieczne :)) -- 12 sty 2013, 22:04 -- a to kasia tez kociak maine coon :))
  17. Co do wszcześniejszych wątków zwierzęcych chciałam wam pokazać moje zoo ale nie wiem jak się wkleja zdjęcia
  18. Snejana, ja się staram jak mogę, z tym, że w ostatnim tygodniu nastąpił krach w naszym życiu i nie potrafię sobie poradzić z sytuacją, zżera mnie strach co będzie dalej, spadło to na nas z dnia na dzień i całkowicie mnie pogrążyło, ciężkie napady paniki i lęku mam teraz codziennie. Tyle dobrze, że mój mąż się jakoś trzyma i stara się mnie zrozumieć i nie narzekać, nie obwinia mnie też ale jednak gdzieś te wyrzuty są, choinkę to chyba rozbiore na wielkanoc...
×