Witam:)
Po ostaniach dwóch latach rożnych niefajnych wydarzeń w swoim życiu się posypałam zupełnie.
Kołatanie serca, skoki ciśnienia, trzęsienie rękami, wszędzie widzę kolejne zagrożenia itp itd. Psychiatra zdiagnozował lekką nerwicę.
Ale dostałam na to generyk Prozacu - Seronil. Przyznam że trochę zgłupiałam: czy antydepresantem można leczyć nerwicę?
Wiadomo że z tego wszystkiego mam doły i czuję się jak kupa, ale do depresji to jeszcze kilometr.
Ma ktoś doświadczenia z leczenie nerwicy za pomocą leków z fluoksetyną?