Witam.. Obecnie jestem na ostawianiu lekow. Bralam ponad 2 lata Mozarin. Chcialam je rzucic, bo pragne zajsc w ciaze. Lekarz takie wyjscie mi zaprowonowal. Jednakze teraz prawie miesiac nie biore i jest zle ze mna. Na poczatku bylam pelna optyminzmu, ze w koncu bede zyla bez tabletek.. Bylam silna, ale teraz juz jestem coraz slabsza...nie wiem ile jeszcze wytrzymam.. Moj lekarz mi powiedzial, ze to sa obajawy odstawiennie i moga potrwac co najmniej 2 tyg.. Ale coraz ciezej mi.. Nie wiem czy dam rady..Chcialam sie zapytac, czy ktos z Was mial podobny przypadek, bo nie wiem czy dalej sie tak meczyc, czy to w koncu przejdzie i bedzie dobrze..Bo ile mozna..Pozdrawiam