Skocz do zawartości
Nerwica.com

butterfly11

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez butterfly11

  1. ja tez jestem tu nowa, i chyba dlatego ze wyszlo 41
  2. butterfly11

    czesc

    w londynie, prawde mowiac nie wiem jak sie do tego zabrac, tzn gdzie wlasciwie mam szukac tego psychologa, wiem ze sa jacys polscy lekarze, ale jezyk akurat to najmniejsza bariera, stres, gdy czuje sie lepiej to tez mi sie wydaje ze to wszystko takie chwilowe, ze to stres i tyle, ale to nie tlumaczy tego ze jak mi jest zle to mam dziwne napady strachu przed doslownie wszystkim, od kilku miesiecy zawsze zle samopoczucie laczy sie z rzeczywistym bolem fizycznym, bardzo ciezko jest z czyms takim funkcjonowac.
  3. butterfly11

    czesc

    To nie jest tak ze nie chce isc do specjalisty, jest kilka powodow dlaczego nie moge. Mieszkam za granica, bylam juz u lekarza ( nie psychologa) ale uslyszalam ze nie mam co histeryzowac i wszystkie moje dolegliwosci to przez stres wiec mam sie poprostu zrelaksowac. No i nie wiem jak moj chlopak zareagowalby gdybym powiedziala ze chce isc do psychologa. Wydaje mi sie ze nie zbyt dobrze, zwlaszcza ze jak wogule mowie ze jest ze mna coraz gorzej, ze sama nie daje rady to on mowi ze bedzie ok i ze to tylko za duzo stresow itd.
  4. butterfly11

    czesc

    tak, pomoc w realu jest wazna, ale chyba nie moge na taka liczyc bliskie osoby mnie nie rozumieja do specjalisty nie pojde znajomych zbyt wielu nie mam- wogule nie mam
  5. butterfly11

    czesc

    witam nie wiem co moge napisac na poczatek forum znalazlam szukajac informacji na temat depresji i nerwicy, postanowilam sie zarejestrowac bo moze tu znajde odpowiedzi na wiele pytan ktore dotycza mnie i tego co sie ze mna dzieje mam nadzieje ze bede miala mozliwosc 'wyplakania sie' czasem, lub chociaz rozmowy z ludzmi ktorzy czuja sie podobnie jak ja wydaje mi sie ze w realnym swiecie jest trudniej przyznac sie do wielu rzeczy i mowic ze potrzebuje sie pomocy pozdrawiam b.
×