Powietrzny Kowal, na razie nie mam choroby zdiagnozowanej przez lekarza. Ale mąż przechodził kiedyś przez to samo, teraz jest pewien, że to książkowa nerwica. Uświadamia mi pewne rzeczy, zwraca uwagę na moje zachowanie, dzięki niemu bardziej zdaję sobie sprawę z tego co ze mną nie tak, ale nie potrafię się z tego wyplątać.
Aktualnie męczę się z różnymi objawami fizycznym, panicznym lękiem o zdrowie. Chodzę więc po lekarzach i jestem w trakcie badań. Dzisiejsze badanie wyszło ok. Jutro kolejne. Jeśli badania niczego nie wykażą, może się uspokoję. A może nie...