Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kaczmar

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kaczmar

  1. doslownie przed chwila tego sluchalem w sluchawkach i czuje sie rozluzniony. Co prawda czuje caly czas w glowie zle chwile ale staram sie o tym nie myslec tylko o tych pozytywnych :) . Czekam na dalsze propozycje :)
  2. będe próbować tej metody bo sam juz mam dosc , rano jak wstaje to jest masakra : ból brucha , klucha w gardle i w glowie meksyk. mam juz dosc jak zna ktos jeszcze jakies metody to prosze pisac. przez to wszystko od 2-och dni do szkoly nie chodze
  3. Ja choruję od lat na nerwicę lękową z agorafobią. Teraz zaczynam rozumieć jak to jest z lękami. Przede wszystkim powinieneś zaakceptować lęki, nie walczyć z nimi i nie utożsamiać się z nimi. Lęk sobie, a Ty sobie. Spokojnie... Gdy ogarnia Cię lęk na otwartej przestrzeni - racjonalizuj, zmieniaj myślenie: "Cierpię za nerwicę lekową. To tylko lęk. Lęk jest nieprzyjemny, ale nie trwa długo. Nic mi się nie stanie. Pójdę jeszcze parę kroków dalej" ... , itp. Dobrze jest też wprowadzać oddychanie "po kwadracie". Unikanie sytuacji lękowych nie jest dobre, gdyż zawęża się strefa naszego bezpieczeństwa. Na pokonanie lęków bardzo pomaga psychoterapia poznawczo-behawioralna. Ja kupiłam sobie książkę o tej terapii, powoli wdrażam się w nią i mogę powiedzieć, że zaczyna pomagać. A o co chodzi z tym oddychaniem po kwadracie ? :)
  4. Witam . Jestem tu nowy i chialbym sie podzielic z Wami moją sytuacją . Otóż mam 19 lat i od początku wakacji choruje na agorafobie ( lęk przed otwartą przestrzenią), boje sie jechac gdzies do miasta ( 10 min drogi) , i poruszam sie tylko w obrębie domu gdzie moge w kazdej chwili wrocic gdy dopadną mnie ataki paniki . Poprostu w domu czuje sie najbezpieczniej. Dodatkowo choruje na nerwice lekową i chcialbym ja pokonac ale sam nie wiem jak sobie z tym radzic bo jest to bardzo ciezkie. Leczylem sie farmakologicznie ale chyba jeszcze nie znalazlem odpowiedniego leku . Od niedawna zauwazylem że gdy mam wysilek i szybciej mi bije serce to czuje taki wewnetrzny niepokoj . Czasami idac do szkoly czuje sie masakrycznie , że najchetniej bym do niej nie poszedl ale gdy juz jestem to przewaznie jest dobrze ale zaraz mysle by lęki nie nawróciły. Jesli mial ktos cos podobnego i np. sie wyleczyl i chetnie by napisal jak sobie z tym rradzic to prosze o odpowiedz:) . Pozdrawiam
×