Skocz do zawartości
Nerwica.com

BladyMarkus

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BladyMarkus

  1. Według mnie powinien ten wywiad przeczytać każdy rozważający wizytę u psychologa. Uważam psychoterapię za bardzo pożyteczną i skuteczną terapię, lecz uczulam Was na istnienie pseudoterapeutów. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,13897097,_W_psychologii_jest_mnostwo_szarlatanerii__wrozenia.html#MT
  2. Fajnie, że masz wsparcie psychologów. Mam nadzieję, że nie wycofasz karnej sprawy - trzymam kciuki za Ciebie w tym względzie. Zastanawiam się, dlaczego robisz za niego zakupy? Jest niepełnosprawny? Ma kłopoty z mową? Sam nie może ich robić? Jak jemu się nie chce wyświadczyć Ci przysługi w zrobieniu zakupów, to może Tobie się nie zechce wyświadczyć mu przysługi i ugotować dla niego jedzenie? Nie znam Waszej sytuacji, ale odnoszę wrażenie, że synalek uwił sobie u Ciebie niezłe ciepłe gniazdko. Nic nie musi robić, a wszystko jest wokół niego robione. Powinien się urodzić jako szejk arabski z takim podejściem do życia. P.S. Wniosek to za niego przygotowała mamusia-służka. On tylko łaskawie go podpisał, czyż nie?
  3. Nie wiem, ile lat ma Twój syn, ale przypuszczam, że skoro popychasz go w samodzielność, to jest już dość dorosły. Więc przyjmując takie założenie myślę, że jest niesłychane, że syn uważa, że musisz go utrzymywać. Nic nie musisz. Nie należy mu się. To skandal i egoizm, by domagać się tego, co się nie należy! Druga sprawa - podobnie jak z narkomanami lub alkoholikami - puszczenie ich samym sobie, skazanie ich na samodzielność, jest pewnego rodzaju terapią. Bo ciągłe ich utrzymywanie podtrzymuje w nich nałóg. Podobnie może być z Twoim synem - brak wsparcia ze strony mamy może pomóc mu stanąć na własne nogi (choć pewnie stać będzie nieporadnie, chwiejąc się na nich, może nawet kilka razy się przewróci i mocno potłucze). Trzecia sprawa - jeśli tolerujesz (poprzez ciągłą opiekę) znęcanie się fizyczne i psychiczne syna nad Tobą, to nie tylko unieszczęśliwiasz siebie, ale i syna, utwierdzając go w chorym, nienormalnym widzeniu świata (w którym może się znęcać nad matką). Nie pomagasz mu wejść w życie w ten sposób. Czwarta sprawa - znajdź kontakt do poradni dla osób maltretowanych (w necie szukaj Niebieskiej Linii). Oni mają wiedzę i doświadczenie, jak postępować w takiej sytuacji.
  4. Idź na poznawczą lub poznawczo-behawioralną. Jednak nastaw się, że to będą niełatwe sesje, bo ich tematyka jest dla Ciebie bardzo trudna z oczywistych powodów. Powodzenia.
×