Witam !!!!
Mam 20 lat i ostatnią dręczą mnie koszmarne problemy!
zaczęło sie od pewnego Ataku podczas Jazdy samochodem !
Srobiło mi sie słabo,serce zaczęło mocno waliś ,miałem problem z oddychaniem oczy mi sie zamykały same!
pojechałem szybko do szpitala i lekarze podali mi srodek uspokojający i stwierdzili migrene,chociaz po paru dniach mialem ponowny atak i sie to pojawiaja coraz czesciej a najżadziej wieczorami jak jeździłem samochodem .
Od tego czasu cały czas jezdziłem po lekarzach badałem krew,mocz,serce, bylem w dwoch szpitalach chcialem zrobic rezonans glowy bo myslalem,ze mam krwiaka lub góza,ale lekarze od razu po spojrzeniu na mnie i zbadaniu stwierdzili,ze nie ma takiej potrzeby ze to nie sa powiklania od glowy.
gdy siedzialem w domu wszystko bylo dobrze a gdy wychodzilem np. na dwor atak wracał ale radzilem sobie nieraz sam z tym.
codziennie rano gdy wstawalem mialem zdrętwiała szyje ból głowy i kończyn.
teraz to wszystko przeszło jak na razie proboje sam sobie z tym poradzic bez jezdzenia po psychologach i faszerowaniu tabletkami. kiedys moje zycie wygladało inaczej impreza za impreza dlugie wyjazdy itd a teraz mysle ze jak gdzies do kogos pojade to zaraz dostane atak .
wiec skad te ataki i od czego jak mysliscie, jestem tu pierwszy raz wiec nie wiem jak sie dokladnie rozpisywac.
pozdrawiam