Skocz do zawartości
Nerwica.com

Patryk29

Użytkownik
  • Postów

    3 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk29

  1. A mi sie nie chce sluchac jak ktos pisze pierdoly, wejdz sobie w wujka google i zobacz jak dzialaja ssri i jakie skutki uboczne maja te leki, nie mam zamiaru gadac o czyms co jest dla mnie oczywiste i swiadcza o tym materialy i zródla naukowe, wiec o czym chcesz dyskutowac ?
  2. Aha i nie pierdole tylko mówie, jak masz problem ze soba to idz do psychologa, bo po tym jak piszesz sadze ze jest ci on potrzebny
  3. Ja sadze, ze kazdy po pewnym czasie bedzie czul sie tak samo na ssri, czyli jak zombie, u jednego zajmie to kilka miesiecy a u innego 2 lata, ale predzej czy pózniej albo konczy sie dzialanie leku, albo nie ma juz co wychwytywac, no bo kurwa ile mozna oszukiwac mózg, ze mamy wiecej serotoniny?!
  4. Kobity są wredne,czepiają się. Zgadzam sie w 100%
  5. magnolia84, Podejrzewam, ze po prostu ma tego wszystkiego dosc, w koncu 10 lat choruje z tego co pamietam, kiedys tak mówil, poza tym kazdy czasem traci ducha
  6. magnolia84, Spoko to byl taki zarcik bardziej, wiem ze nie mialas niz zlego na mysli, w koncu lunatic cierpi
  7. Ale go pocieszylas, hehe sozk Nie wiem po co on znowu bierze parogówno, które lykal kiedys 2 lata i gówno mu ten lek dal, po co wracac do utartych schematów, Lunatic wez lepiej l4, skoro i tak jestes w szpitalu to do pracy nie chodzisz, wez zwolnienie i bierze leki w domu, a nie w jakims zjebanym szpitalu, gdzie maja w dupie pacjenta i kazdego traktuja szablonowo, no chyba, ze jestes w tak zlym stanie, ze szpital to jedyna opcja??
  8. benzowiec84, Samo zniknelo, biore jeszcze fluo, u mnie póki co nic nowego, zamula caly czas, brak ochoty na cokolowiek i z energia tak sobie, fluo to ostatni ssri, wszystkie inne bralem, watpie by fluo okazal sie inny od reszty ssri, no ale zobaczymy Co do wczorajszej wymiany zdan waszej to powiem tylko, ze Ssri sa lekami które maja ratowac zycie i czesto tak jest i chwala im za to, leki maja wiele wad, ale maja tez zalety, inna sprawa, ze na kazdego to mimo wszystko troszke inaczej dziala, choc powinno tak samo, jesli chodzi o lekarzy, to po prostu tak jak z ludzmi, jeden ma empatie do drugiej osoby, a drugi jej nie ma, co przeklada sie na jego praca i stosunek do innych ludzi, bardzo malo jest na prawde prawdziwych dobrych lekarzy, ale tez psychiatria jest trudna nie oszukujmy sie, narzedzia pracy sa jakie sa, wiec i wyniki leczenia nie moga byc oszalamiajace.
  9. padaka, Jak zdychasz to wrzuc sobie 5mg parox jeszcze przez kilka dni, to troche powinno pomóc.
  10. Bianka78, Ja mu nie mówię, żeby odstawiał leki na własną rękę, ale warto chociaż u innego lekarza zasięgnąć opinii, po co brać tyle leków, przecież te leki strasznie zamulają i robią budyń z mózgu.
  11. benzowiec84, Może to psychiatrzy głosowali
  12. Nawet jak by miał nie wiem jakie urojenia albo omamy, to wystarczy, jeden lek przeciwdepresyjny+jakiś neuroleptyk, lżejszy typu perazyna, kwetiapina, solian, sulpiryd, na początek jakieś benzo na uspokojenie i na wdrożenie się leków, poza tym buszujący sam pisze że nie widzi mu się to leczenie i że jego rodzice słuchają jakiejś starej baby, wiadomo nie ma co się bawić w lekarzy, bo nie od tego jesteśmy, ale jak czytam nieraz co lekarze pacjentom podają albo co starają się wkręcić to normalnie człowiek nie wie czy ma się śmiać z tego czy płakać?? A jak się postawisz lekarzowi to jeszcze ci powie, że albo się nie znasz, albo to wynika z twojej choroby i dorzuci ci jakiś neuroleptyk dodatkowo, żeby spacyfikować pacjenta. Polska to dziki kraj
×