Cześć,
od 2 tygodni plus minus, zażywam właśnie kochaną paroksetynę, także przeżywam wciąż skutki uboczne... tez jestem wypruta z emocji i do tego wlasnie czuje się jak robot
zaobserwowałam juz na samym poczatku brania leku, skok temperatury ciała, nieraz wynosi 36,6 a innym razem 37,1. Czy ktoś mial podobny somatyczny objaw nerwicy?
Jeśli nie, może ktos cos doradzi, coś wie na ten temat?