Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rzaba

Użytkownik
  • Postów

    163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Rzaba

  1. a mi w depresji pomogła praca w ogrodzie.

    jak tylko zaczynałammyślec jak mi źle, tonatychmiast wychodziłam do ogrodu. Właściwie cały dzień tam przebywałam. Pieliłam, kopałam i planowałm gdzie co posadzic. teraz z dumą patrzę ża moje 10 arów jest uporządkowane.

    Mąż mówi że ma najlepsza ogrodniczke na świecie. :mrgreen:

    I generalnie kontakt z natura jest dla mnie uzdrwiający

    Polecam :D

  2. biorę seronil od 15 dni :) w środku trzęsę się jak galaretka, ale to chyba spowodowane jest tym dniem dzisiejszym :( i brakiem osoby....

    jejku jak mi jej brak :((((( jak ja za nią tęsknię :(( jak ja jej potrzebuję !!!

     

    a wszyscy mi mówią, że muszę to przeżyć i że muszę sobie dać radę... ale ja już nie mam siły ...

    kyntyk 14 dni to za krótko...poczkaj jeszce tydzien , dwa..a i póxniej bedziesz chwytał adoły...ta choroba potrzebuje czasu...

    Badz cierpliwa

    Tylkotak Ci się wydaje, że nie dasz rady, że nie mas zsiły..

    J atez tak myslałam..jak się myliłam..

     

    Pamiętaj czas leczy rany...za jakiś czas bedziesz tęskniła, ale juz tak bardzo nie będzie bolało...a potem będzie tylko wspomnieniem...

     

    . Głowa do góry. Wytrzymas z, a każdy dzień zbliża Ciebie do wyzdrowienia

     

    Pozdrawiam :D

  3. Przede mną jeszcze 2 miesiące lecznia..

    A ja juz czuję się jakbym była zdrowa!!!!!!!!!!!!!!!! :mrgreen:

     

    Czytałam swoje posty z czerwca i wierzyc mi się nie chce że az tak było mi źle... :shock: To niesamowite jak człowiek potrafi pesymistycznie myslec gdy jest chory...

    Kurcze ja chcialam umrzeć :shock::shock::shock:

     

    Jak mogłam chceć???

    Przciez zycie jest piękne!!!!!!!!!!!!!

     

    Skopro tak pisze to chyba zdrowa jestem , nie???? ;):lol:

    I to że jest taki dzisiaj dzień wcale ni ewpływa na mnie dołujaco...

     

    Zyczę Wam żebyście tak samo świetnie się czuli :D:D:D

  4. Witam wszystkich.Troche poczytałem wasze tematy odnoscnie Seronilu i tak sie zastanawiam nad zmianą leku właśnie na ten.Obecnie jestem na Effectinie 1 tbl.raz na dobe.Głównie chodzi mi o pozbycie sie natrętnych myśli.Czy Seronil działa właśnie w tym kierunku na natrętne myśli??

    Jak działa na panike i lęki ??

    ja brałam seronil na depresje i nerwice lekowa. Mi pomógł, al edopiero po 4 tygodniach. Codzienni erano az do 15 miałam straszne doły i ataki lęku, ale nie paniki...Teraz boire Citaxin i uważam że jest lepszy ( ni eodczuwam zadnych skutków ubocznych). Ale moż edlatego, ze zaczełam to brac jak juz wyszłam z teh głebokiej depresji

  5. To typowe objawy depresji.U mnie nasilenie było w maju. Myslałam ze sciany bęe gryzła. Do teraz biore leki i czuję sie prawie zdrowa. Odzyskałam radość zycia. A czułam się tak potwornie, niepotrzebna nikomu, słaba, płaczliwa i beznadziejnie smotna. Opwoedz o tym komus bliskiemu. Jestes niezwykle inteligentna osoba i piszesz bardzo zrozumiale, przynajmniej dla mnie.

    Nie macz się już. Idź do lekarza . Dostanieszleki i wszytsko bedzie dobrze. Koniecznie to zrób, szkoda życia na cierpienie

     

    Głowa do góry i odagi. Bedzi edobrze!!!!!!!!!!!!! :D:D

  6. Będzie lepiej, musi być lepiej.

    Rzaba lejesz miód na me serce, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej teraz?

     

    Wiecie, niby człowiek zdaje sobie sprawę, że to wszystko tkwi w głowie, a jednocześnie tak trudnoz tym walczyć. Jak się czymś zajmę to mi tak dobrze, ale nagle przychodzi myśl że nie byłam nerwowa i od razu zaczynam się stresować, mam te piekielne lęki, trudno to w sumie wytłumaczyć ale Wy na pewno wiecie o co chodzi.

     

    pewnie że wiemy i to doskonale ..Ja na poczatku tez ni emogłam tego pojac. Dlaczego nie potrafię zapanować nad lekiem, pesymistyvcznymi myślami, smutkiem...przecież inni maja więcej trosk, a jakos radzą sobie z nimi... psychiatra poradził mi, zebym tego nie analizowała, bo na tym własnie polegaja istota chorobób psychicznych i leczenie trwa min. pół roku. Trzeba brac leki i nie panikowac jak gorzej się poczuję. Wiesz co najbardziej mi pomaga. Jak powiem sobie..przecież miałam tak juz z 345 razy i zawsze wychodziłam z dołka, wiec i tym razem tak bedzie. Albo brałam książki mecdyczne i czytałam czym sie chcrakteryzuje depresja, jakie daje objawy i że jest uleczalna. Wtedy szybciej dochodziłam do siebie.

     

    Z czasm te leki są duzo bardziej łagosne. teraz jak mam gorsze dni to juz niepłaczę, nie boli mnie skóra i głowa. Nawet gdyby tak miało byc dłużej to dam radę. Pamiętam początki brania Seronilu. To był koszmar. Myslała, ze w psychiatryku skonczę. Uciekałam od samej siebie i myslałam nawet io smierci :shock: . Teraz trudno mi w to uuwierzyc.

     

    Teraz czuje się bardzo dobrze. Myślę ze w grudnui bedzi ekoniec mojej choroby. Własciwie już teraz czuje się extra

    Piola za jakis czas przyznasz mi rację, ze wszytsko da sie przezyc. Ty wytrzymasz i będzies zzdrowa . Jetsem tego pewna!!! : :mrgreen:

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:32 pm ]

    a ktos moglby odpowiedziec na moje pytania zawarte w porpzednim poscie? o koncentracjie mi glownie chodzi

    pewnie że mogę :D

     

    Jeżeli chodzi o Seronil to na pooczątku brania przez kilka tygodniu sa taki eobjawy o których pisałes. Lekarz wytłumaczył miże objawy choroby nasilaja się w czasie pierwszych tygodni brania. tez miałam zawroty głowy ale dopiero przy 40 mg ( waże 50 kilo), tez zły sen i niepokój/ To pewni eobjawy choroby a ni ewpływ leków. Po miesiącu brania wszytsko odpuściło i zazywałam seronil, bo wiedziałm ż emusze, ale tak naprawdę funkcjonowałam juz normalnie. Uspokój się. Seronil w tak małej dawce nie może \dawać az takich skutków ubocznych, to Ty sam siebie wkręcasz. Pewni euloptke czytałes, co??? Ja tez byłam przerazona, ze wyłysieje , albo strace ochote na seks :lol:

     

    A jezlei chodzi o sen i koncentrację, to usiebie nie zauważyłam zadnych zmian w trakcie btrani aSeronili nawet w podójnej dawce

    Pozdrawiam

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:36 pm ]

    no nie wiem, czy będzie lepiej

    :(

    seronil dzisiaj wziełam, ale ostatnie newsy załamują mnie do końca, nie mam siły na to

    dlaczego tak dużo śmierci jest wokoło mnie??

    pewnie, ze bedzie lepiej. Wiem, ze jak jest źle to trudno w takie gadanie uwierzyć, ale ja tez pamiętam, ze jak ktos mi tak pisał, tak ja teraz Tobie, to myślałam, ze to tylko z uprzejmosci. Tez widziałam tylko smierć i nieszczescia. Potrafiłam rozpłakac sie na widok człowieka na wózku, kiesy on usmiechał sie od ucha do ucha.

    teraz wiem, ze z depresji sie wychodzi. Musisz byc cierpliwa...\ Głowa do góry!!!!! :D

  7. Kochani seronilowcy :D

     

    Ja bralam seronil ponad 3 miesiące. najgorsze były pierwsze tygodnie. Miałam jadłowstręt tak silny, ze zmuszałam się do jedzenia bo waga sopadła mi do 45 kilo :shock: . Czułam sie wysuszona i słaba. W nocy pociłam sie strasznie i miałam taki emeczące sny. Budziłam sie regularnie co kilk agodzin. Aha, miałam tez jazdę z rozwolnieniem i częstym oddawaniem moczu. No i hustwake nastroju jak wy. W drugim miesiącu było super. Przez cąłe 3 tygodnie żadnych leków, depresji. Myślałąm juz że jestem zdrowa....potem znów 2 tygodnie niżu, po którym znów wspaniałe dni...Taka hustawka nastrojów tonormalne. Zauwazyłam że tych gorszych dni z czsem jest coraz mniej a lepszycg coraz więcej...Głowa do góry!!! bedzie dobrze

  8. Hej natik !

    Jak sie czujesz???

     

    Bo ja nieźle, tylko zauważyłam że po tym leku ma straszny apetyt. Biore go jakies kilkanasci edni a przytyłam jakies 4 kilo :shock: . Za bardzo sie ni emartwię, bo po Seronilu miłam niedowagę. Wazyłam 46 kilo i czułam sie wysuszona. Teraz jest doberze, byleby moja waga juz nie szła w górę. Syn powiedział mi nawet, zebym się zavzęła odchudzać, bo wygladam jakbym zaciązyła :lol:

     

    Ciekwae co u Ciebie..mam nadzieję, ze tez dobrze

     

    Pozdrawiam :D

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:12 pm ]

    natik

     

    co u Ciebie???

    jest poprawa??? :roll:

  9. Bardzo cenna rzecza jest to co dala nam choroba albo kryzys - wiemy czym jest szczescie. Powiem Wam ze ja dopiero teraz go smakuje i dopiero teraz wiem jak smakuje. Teraz szczesciem jesd dla mnie kazda chwila bez tych problemow ktore byly kiedys. Teraz do szczescia nie potrzebuje wielkich rzeczy.

    To Wasze cierpienie ma sens- jest nim powyzsze. Ale musicie walczyc zeby pokonac cierpienie i moc w pelni przezywac szczescie. Walczcie bo warto :)

     

    dokładnie tak samo uważam. :D:D:D

    Mąz teraz mówi do mnie SZCZEBIOTKU bo cały czas sie usmiecham, żartuję, wygłupiam, seplenię i doceniam każdą chwilę swojego życia. Kiedyś tego ni ezauważałąm jak mi jest dobrze. Teraz jest tak samo jak przed choroba, a ja usmiecham sie do siebie w lustrze taka jestem szcześliwa :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

  10. .mimo tej trzesiawki jednak doszlam i wrocilam wiec to taka kolejna sciemka mego mozgu,nie dam mu sie juz wkrecic o nie

    natik bardzo podoba mi sie twoje podejście. tak trzymaj!!!!!!!!!!! :D

     

    Ja nadal czuję sie dobrze, ale potrzebuję dużo snu. Mąz chce ze mna gadac rano a ja co chwilę przysypiam :lol:

    Ostatnio to kawe mi do łóżka przynosi :D:D

     

    Niedługo będe miała okres, a wtedy zawsze miałam nawrót depresji. Ciekawe czy tym razem tez tak bedzie :roll:

     

    Oby nie.. :?:?:?

     

    Natik Ty masz depresję czy nerwice lekową??

×