Cześć. Mój problem polega na tym że oddycham , oddycham i nagle muszę wziąć głębszy oddech. Jak go nie wezmę to się nic nie stanie, ale czuję tak jakby niedosyt. Byłem u lekarza płuca i wszystko inne ok. Wynika to tylko i wyłącznie z psychiki. Jak o tym nie myślę to jest ok. ale jak jestem sam to zaraz mi się przypomina że oddycham i za 30 sek. musze wziąć głębszy oddech. Za następne pół minuty to samo. To jest męczące. Poradzi ktoś jak o tym zapomnieć ? Proszę o pomoc :)