Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nelpomena85

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Nelpomena85

  1. Niestety sąsiad który podzielał zdanie mojego taty się wyprowadził, niestety w zimę jest to samo.
  2. W gospodarce komunalnej mówia że ma prawo, albo że nie reaguje na to co mówia. Rozmawiałam z tata ale on chyba nie rozumie tego. Ze sie boję , on smieje sie i mówi "czego?" Mówiłam że nie wytrzymuje, że mnie to wykończy.. Najgorsze jest to że faktycznie te otwarte drzwi ziębia nam mieszkanie.. Cieżka sprawa.. spróbuje znów porozmawiac ale naprawde nie wiem jakich argumentów uzyc..
  3. Tata nie umie tego zrozumieć.. Mówi nie wtrącaj się , nie przejmuj a ja drze ze strachu... Nie spie.. Nasłuchuje.. To niestety nie pierwsza taka sytuacja w krórej rozdzielałam tate z inna bijaca się osoba..
  4. Witam. Mam pewnien problem i nawet nie wiem jak o nim napisac, co z sobą zrobić... Od pewnego czasu 3-2 lat odczuwam straszne leki.. W wiekszości chodzi o sprawy zwiazane z moim tata.. 2 lata temu pobił się z sasiadem bo ten na złość otwiera drzwi od klatki.. sasiad silniejszy jakbym ich nie rozdzielała to by tate pobił bo uderzał go tylko w twarz.. Sasiad jest złosliwy caly czas otwiera drzwi i okno na klatce na złość.. i ja ciagle się boje że sytuacja sie powtórzy ze tacie cos się stanie.. Jak go dłużej nie ma stoje pod drzwiami i nasłuchuje... nie moge zasnąc.. strasznie sie denerwuje az chce mi sie wymiotowac albo na ubikacje.. nie potrafie sie na niczym skupic.. cały czas się boje.. Dziś tata mówił zebym powiedziała sasiadowi zeby zamykał drzwi bo na kłodke zrobi i juz tak się tym co powiedział stresuje ze nie wiem co ze soba zrobic.. odczuwam straszny lek az sie trzese.. co dopiero bedzie zima i jesienia.. Mam czarne mysli co sobie zrobic żeby nie czuc strachu.. co robić.. Pozdrawiam....
×