Witam,
Ja mam " wielki " powrót ataków paniki po 9 latach przerwy....myslałąm ,że juz nigdy mnie to nie spotka , że udało sie wyleczyc , ale jak widac nie jest aż tak różowo.
Wprawdzie od razu wiedziałam co jest.....poprzednim razem zanim trafiłam do "odpowiedniego " lekarza przebadałam serce, płuca i wszystko inne.
Niestety tym razem mam coś ,co dezorganizuje całkowicie moje codzienne życie - ataki mam głównie w samochodzie-jakbym nagle zaczęła się bać jeździć .
Dojechanie do pracy - a mam bardzo blisko- graniczy z cudem ...kręci mi się w głowie, mam wrażenie ,że zemdleję itp
przez kilka dni nie wsiadałam do auta , ale skończyło sie tak jak ktos wpomniał kilka stron wcześniej pogłębieniem strachu....
Czy ktos z was ma napady w podobnej sytuacji?