Skocz do zawartości
Nerwica.com

komurka

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia komurka

  1. Witajcie wiecie co doszlam do wniosku ze to nie chad zostaje przy swoim ze to nerwica lekowa. poczytalam o tej chorobie i wiecie co nie mam tych objawow co wy nigdy nie mialam depresji,zawsze planuje swoje wydatki,nie mam kilkumiesiecznych mani czy hipomani.Psychiatra sie pomyliła obdzwoniłam dzis kilku lekarzy i okazało sie ze dla nich taka diagnoza jest glupia zadali mi kilka pytan i po moich odp zaprzeczyli ze to nie chad tylko nerwica lekowa ktora nasilila sie . sugerowali zmienic psychiate i zaczac chodzic na psychoterapie albo do psychologa.Moim problemem jest przebywanie w tlumie ludzi , lęki przed jazda gdzies i wiele innych typowych dla objawow nerwicy lekowej.Ulzylo mi jak cholera i wiem ze bedzie ok.
  2. hej Tomcio tylko u psychiatry sie leczyłam ale polegało to na tym ze siedziałam u niej nieraz godzine i przerabiałysmy trudne tematy.Sa tez takie ktore mimo przerobienia sa do dzis bardzo ciezkie i sobie z nimi nie radze. chyba nikt by sobie nie poradził................ Kurde no boje sie strasznie tego chadu .......... przyzwyczaiłam sie do mysli ze to nerwica lekowa............ teraz cały czas jest mi tak ciezko na klatce jakbym miala tam jakis kamien i w glowie mi sie kreci.Dobranoc
  3. witajcie............. moje objawy to lęki nieraz bardzo a to bardzo silne,ataki paniki a przy tym wszystkie objawy somatyczne.Leczę sie na nerwice lękową od 3 i pół roku na ostatniej wizycie lekarz powiedział mi że to chad mieszany albo może też być to mieszana osobowość czy jakoś tak. Szukałam i czytałam i w zasadzie nic do mnie nie pasuje.Objawy nie te które ja mam żadnych depresji ani wielkich ekscytacji. Jak uda mi sie gdzieś pojechać czy iść to sie bardzo ciesze ale kiedy dopada mnie lęk poza domem to strasznie sie dołuję bo jestem rozczarowana jednak nastepnego dnia walcze dalej. Bardzo prosze ludzi tu piszacych o opinie na ten temat bo strasznie targają mną lęki co bedzie dalej.Dostałam od lekarza stabilizator Absenor 2x1 albo 2x2 w zaleznosci od samopoczucia. metokard i doraznie hydroksyzyna. Czy ktoś może ze mną pogadać?
  4. Witajcie no u mnie jakoś leci staram sie mieć cały czas zajęcie żeby nie myśleć......... udało mi sie pokonać moj lęk i kilka innych objawów czyli zawroty głowy,nudnosci i uczucie że zaraz sie udusze.Pojechałam na zakupy całą droge walczyłam sama ze sobą ....... udało sie. kurde byłam bardzo a to bardzo szczęśliwa.Wczoraj też było ok wieczorem zaczeły mnie dopadać małe lęki i byłam strasznie zdenerwowana choć nie wiem czym więc łykłam procha i po chwili już było ok.Dziś rano obudziłam sie z małą paniką ale szybko ją opanowałam. S jak życzę Ci powodzenia w Twoim eksperymencie Ja lęków nabawiłam sie kilka lat wcześniej.......Przyczyną było moje dzieciństwo i wiele spraw z nim związanych.Niestety nie da sie o pewnych rzeczach zapomnieć mimo tego że bardzo chciałam. MASZ SIŁE ŻYĆ musisz myśleć pozytywnie. Niestety ja też przez lęki i złe samopoczucie typu kołatania serca , ból w klatce nudności itp unikam ludzi zawsze mam jakąś wymówke albo tak organizuje sobie czas żeby go naprawde nie mieć.Ja odczówam radość jak mam dzień bez lęków i uda mi sie gdzieś pojechać choć na chwile wtedy całe napięcie ze mnie schodzi i czuje sie super.Ta nijakość to faktycznie dziwna jakaś ale może są jakies metody na podwyższenie sobie dobrego nastroju , jakieś techniki zapytaj lekarza.dodatkowo biore metocard a dziś zadzwonie do lekarza i zapytam czy moge brac hydroxyzyne na żołądek bo od nowa zaczynam sie męczyć. Widmo szczerze zazdroszcze Ci dobrego samopoczucia.Co do zasypiania to jest różnie jak popracuje sobie w dzień solidnie to po zażyciu leku na noc raczej szybko zasypiam. Sens a czy po stabilizatorach twoje lęki znikły bo wiesz ja depresji nie mam tylko te lęki i uczucie że zaraz zwariuje.Widze że dużo udało ci sie osiągnąć. Jose 2 bEdzie dobrze nie rezygnuj z pracy. Magic czyżby fobia społeczna? Amelia83 kazdy z nas sie czegoś boi może lekarz da Ci coś zastępczego.Jesień minie i nawet tego nie zauważysz. Pozdrawiam wszystkich
  5. Witajcie widze że u Was choroba ma różne oblicza, gdybyście mieli napisać co jest najgorsze to co by to było?U mnie najgorsze są lęki i ataki paniki.Lęki są bardzo silne szczególnie wtedy kiedy mam jechać na zakupy albo w jakieś odwiedziny to sie zaczyna ale są też takie dni kiedy bez żadnych lęków i paniki poprostu jade i jest ok.Bardzo bym chciała żeby to znikneło bo z resztą sobie w miare radze. Teraz jest bez sensu dzieciaki pojechały na wakacje do babci a z mężem nie gadam .......... idjotyczna sytuacja. Namiestnik piszesz że ty masz takie same objawy jak ja . Jak sobie z tym radzisz? Co robisz kiedy zaczynają sie lęki i ataki paniki? Sens a ja sobie myśle że radzisz sobie super. A reszta może trzeba więcej czsu.Myśle że wszystko będzie ok. Niestety i Ziomek 118118 głowa do góry, życie na stabilizatorach jest nijakie nie czujecie normalnosci .Ja dopiero zaczynam brać te leki i nie wiem o co chodzi mozecie to rozwinąć? S jak ty też sie zle czujesz z tymi stabilizatorami? Dean a ja oczekiwałam tego że dostane jakiś lek który mi pomoże bo czasem miałam wrażenie że oszaleje. Wybaczcie że tak sie dopytuje ale mi lekarka powiedziała że po tych lekach w moim przypadku ma sie ustabilizować to że nie będe popadała w skrajności czyli moje lęki znikną i ataki paniki i dni będą spokojne a nie tak jak teraz jednego dnia jest ok a drugiego nie wychodze z domu bo sie boje. POZDRAWIAM I MIŁEGO DNIA
  6. Witajcie w niedzielny poranek......... jak sie dzis czujecie? u MNIE NARAZIE BEZ ZMIAN. No ale lek ma zacząć działać gdzieś po tygodniu wiec może bedzie lepiej.Obudzilam sie dziś z lękami małymi i lekką paniką a teraz jest juz nawet ok. Mam do was pytanie czy wy tez miewacie stany lękowe i czy wpadacie w panike ? Sama juz nie wiem co sobie mysleć najgorsze sa te lęki. Miłego dnia wam życzę
  7. Witajcie nie wiem czy dobrze trafiłam ale dziś lekarka stwierdziła u mnie właśnie ten chad o malym stopniu i nasileniu ale jednak. Przez 3 lata leczyłam sie na nerwice lękową i było ok przez dłuższy okres czasu nawet nie brałam leków.A potem wróciło paskudztwo i już zostało leki pomagały tylko na jakiś czas 1 czy 2 m-ce albo wcale lekarka nie do końca rozumiała dlaczego tak sie dzieje i dziś mi oznajmiła że moje wachania nastroju skoki wielkiej radości a potem smutku albo lęków, paniki to właśnie choroba dwubiegunowa.Cały tydzień czuję sie względnie dobrze a potem nagle niewiadomo dlaczego takie cyrki.Najgorsze są lęki i ataki paniki.Dziś dostałam lek o nazwie Absenor 300 mg jako stabilizator.Czy ktoś z was zna len lek? A jak u Was objawia sie ten chad? Lekarka powiedziała ze mozna to ładnie opanować lekami i że będzie ok. Że jestem osobą wrażliwą i to tak u mnie działa.
×