Witam wszystkich wariatow:(
ja juz myslalam,ze mi lepiej i ze to falowanie obrazu minelo
ze sie juz nie bede dusic ze bede mogla normalnie oddychac
ze nie bede umierala ze strachu przed cma wlatujaca do pokoju a jednak
po asentrze to ja mialam jescze gorsze lęki ja sie boje nawet tabletke na bol glowy wziasc,ze mi sie cos stanie i ze mi to zmieni swiadomosc:(
od 3dni znow sie czuje jakby mi ktos Pr***** kamieniem w leb i lekko tylko mam poczucie rzeczywistosci tego swiata:(
mocloxil ktory teraz bralam od miesiaca i naqet mi pomagal to znowu go nie biore bo sie boje do tego non stop zabijam tabletki na sen alkoholem a na nastepny dzien jestem nieprzytomna. co robic co robic ehh ((