Skocz do zawartości
Nerwica.com

krysteeq

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia krysteeq

  1. krysteeq

    Takie to dziwne

    Witam. Już kiedyś tutaj pisałem, ale zamierzam znowu. Moja depresja, hmm sam nie wiem czy to do konca była depresja, w każdym razie było ze mną dosyć źle. Czasem wstawałem rano i potrafiłem patrzeć się w 1 punkt przez parę godzin, nic nie jeśc i nie pic i nie wiedziałem co się ze mna dzieje. Brałem psychotropy, ale one tylko maskują problem, a potem jest jeszcze gorzej. Postanowiłem walczyć z moim problemem i pomału wychodzę na prostą :)) Ale to takie dziwne jest. Czasem po prostu jestem już przeświadczony, że jest Ok, że już nic nie może mi zagrozić w realizacji moich planów itd. a na następny dzień mam doła i znów ten stan. Albo te zmienne nastroje. Jeździłem do psychologa byłem na 4 spotkaniach, ale zrezygnowałem, były to spotkania prywatne i jakoś żal mi było klepać kasę od rodziców, nie umiem tak. Aaa no i u mnie deprecha głównie wzięła się głównie ze stresów. Kiedy stwierdzono u mnie ZJD praktycznie przez parę miesięcy byłem non stop w stresie. Czasem był tak silny, że czułem taką suchość w ustach, problemy z widzeniem i kołatanie serca. Teraz juz jest OK, mam na to wszystko wywalone, mało się stresuję. Ale dlaczego tak jest, że czasem mam dobry dzień, że jest Ok, a kiedy indziej łapię doła i mam zmienne nastroje ? PS; na przykład teraz jest w miarę dobrze. Ppd ide do baru ze znajomymi i mam chęć, ale boję się, że za godzinę lub dwie już nie będę miał ochoty wyjść wieczorem i klapa ;/
  2. krysteeq

    Potrzebuję pomocy

    Sam nie wiem co już teraz robić. Może spróbuję się skontaktować z tym lekarzem ? Głupia sprawa...
  3. krysteeq

    Potrzebuję pomocy

    Nie, odstawiłem je sam. Wiem to chyba najgłupsze co mogłem zrobić. Ale po pełni nie obwiniam się za to tylko siebie ale też i lekarza, który nie powiedział jak długo mam je brać itd. Do tego lekarza chodzę regularnie. pod koniec sierpnia mam Kolonoskopię i mam wizytę u niego kolejna pod koniec września, bo to gastrolog. Dziś postanowiłem i zapisałem się do psychologa (prywatnie). Opowiem mu wszystko co i jak, jutro wizyta. Czy prywatny psycholog może przepisać leki ? Zresztą pewnie sama się dobrze znasz, czy jeśli znowu zacznę brać ten lek w takiej dawce to wyszło by to na dobre ?
  4. krysteeq

    Potrzebuję pomocy

    Lekarz przepisał mi Amitryptylinum VP. W dawce 25 mg na noc. Normalnie powinno się brać od 75 mg w górę. Po prostu wyjeżdżam w niedzielę, a cały czas chce mi się płakać. To nie jest tak, że stawiam na wszystko, że jest przegrane. Ja chcę i mam ochotę walczyć ! Wiem, że z tego można wyjść. Staram się wychodzić na dwór rozmawiać z ludźmi, nie zamykam się w pokoju i nie siedzę i i nie ryczę. Złe myśli próbuje wywalić od siebie. Ale czasem po prostu się nie da. Dziś np. wstałem rano i byłem nawet wesoły z życia dzięki temu, że wpłynąłem w jakiś sposób na moją podświadomość wczorajszego wieczoru i jakoś zadziałało. Wybrałem się z bratem do kina, ale niestety Fabuła byłą dość kiepska chociaż nie powiem uśmiałem się parę razy. Ale i tak w świadomości miałem cały czas to, ze zaraz przyjdzie ten dól itd. Ostatnio wpadła mi do ręki pewna książka w której było napisane, że Depresja może powstać przez tłumienie swoich emocji. Własnie możliwe, że przez to powstała moja. Nie będę wam opisywał sytuacji z młodszych lat, ale miałem takie kiedy moje ciało chciało płakać ( jestem dosyć wrażliwy), a ja na siłę to hamowałem, aby nie wyjść na tchórza, nie dać się ośmieszyć. I miałem takich sytuacji dość sporo. O tym antydepresancie nie przeczytałem, że trzeba ostawiać powoli, z resztą lekarz tez nie. Wgl. sam nie wiem czy on mi pomógł, czy to był efekt placebo z racji tego, że dawka była strasznie mała.
  5. krysteeq

    Potrzebuję pomocy

    Witam. Mam 17 lat i nazywam się Krystian. Opowiem wam moją historie od początku. Aktualnie będę w 3 klasie LO, choroby z jelitami zaczęły sie na początku 2 klasy. Stwierdzono u mnie ZJD. Na początku było ciężko, ale później coraz lepiej. Niestety w głowie cały czas mi coś świtało, że to może nie ZJD tylko inna choroba, grzybica itd. Jakiś czas temu zaczęła mnie ogarniać mocna senność. Denerwowało mnie to więc chodziłem od lekarza do lekarza i nic. Badanie krwi, TSH, glukoza wszystko OK. Do tego później doszedł taki stan, że nie miałem na nic ochoty i nic mnie nie cieszyło. Do tego brak energii, ospałość. Później byłem u Gastrologa na kontroli i opowiedziałem mu o moich objawach. Powiedział, że to może być Depresja i przepisał mi lek w malutkiej dawce. Sam nie wiem czy mi pomogło czy to efekt placebo. W każdym razie lek odstawiłem 2 tygodnie temu i nie przeczytałem dokładnie ulotki, że trzeba odstawiać go powoli. W pierwszym tygodniu miałem silną euforię, poźniej było coraz gorzej aż do ostatniej Niedzieli. Wtedy było jakaś masakra. Jak bym nie był w swoim ciele. Byłem tak ospały. Nie wiem co teraz zrobić, czy powrócić do tych tabletek, czy walczyć bez nich. Mam ochotę na walę tylko jedno co mnie denerwuje to ta senność. W Niedzielę wyjeżdżam na wakcje z rodziną, tak bardzo się cieszyłem tym, a teraz to jak by wszystko ze mnie spłynęło... Z góry dzięki za odpowiedzi.
  6. Witam wszystkich. Nazywam się Krystian i mam 17 lat, obecnie po wakacjach będę chodził do 3 klasy LO. Od razu przejdę do sedna sprawy. Wszystko zaczęło się na początku 2 klasy LO. Mdłości w czasie jazdy do szkoły, biegunki itd. Lekarz wykazał, że to ZJD. Na początku miewałem leki przed autobusami, ale jakoś przemogłem się i było OK. Dieta i leki pomogły mi bardzo. Było w miarę dobrze, spotykałem się ze znajomymi grałem w gierki na komputerze, uczę się też dość dobrze. Ale Jelita cały czas nie dawały mi spokoju. Czytałem forum o jelitach, choroby i wymyślałem sobie coraz to noe rzeczy. Później był taki okres, że cały czas chciało mi się spać, pomimo tego, że rzeczy które sprawiały mi dalej przyjemność było OK. Później taki brak energii i ospałość denerwowały mnie i było to już dość uciążliwe. Do tego później nadeszły obojętność na rzeczy które mi sprawiały przyjemność, brakk energii. Pod koniec roku szkolnego byłem na wizycie kontrolnej u gastrologa powiedziałem mu o swoich dolegliwościach, zlecił kolonoskopię oraz przepisał lek o nazwie Amitryptylinum VP. Chyba na mnie podziałał. W każdym razie po tym leku spałem dobre 8 godzin bez żadnych wybudzeń w nocy. Po jakimś czasie nastrój był lepszy. W każdym razie nadal miałem wahania nastroju od euforii do depresji. Brałem 25 mg. przed snem. Wiżłąme nie całe 30 tabletek i dostawiłem lek. W pierwszym tygodniu odstawienia pojawiła się silna euforia, ale póxniej miewałem takie objawy jak by grypy, ale bez gorączki tylko jak by osłabienie. W sumie sam nie wiem czy ten lek przeciw depresyjny na mnie zadziałał. Ciężko powiedzieć. Rodzice często mi mówią, że mam to od komputera bo kiedy w coś gram to niby sie bardzo denerwuje, ale sam nie wiem czy to może być tego przyczyna. Chciałbym zaczal brać ten lek, który brałem, ale tez zapytać was co o tym wszystkim myślicie ? Pozdrawiam.
×