Witam,
duloksetynę-Cymbaltę biorę 6 tydzień. Zaczęłam od 30 mg przez 7 dni, a potem 60 mg i tak do dziś.
Lek pomógł na lęk uogólniony i lęk napadowy po około 2-4 tygodniach.
Mam problemy z zasypianiem i budzę się nad ranem, ale to nic, bo mogę normalnie (prawie) funkcjonować.
Jedyny minus to bóle żołądka po kilku godzinach od wzięcia leku (to samo miałam przy wenli). Mam brać controloc 40 na nadkwaśność, ale nie pomaga wogle. Biorę Famogast 40 i jest trochę lepiej. Nie wiem czy nie będę musiała zmienic leku ze względu na te bóle. Mam nadzieję, że wrzody mi się nie zrobią. Czy mial ktoś z Was problemy z żołądkiem po antydepresantach? Jak sobie radziliście?
Brałam wszystkie SSRI, benzo i dwa SNRI i tylko po effectinie i cymbalcie tak mam.
Pozdrawiam :)