Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lajka04

Użytkownik
  • Postów

    367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lajka04

  1. Keji do biegania??? Ja biegam codziennie, tylko, że na bieżni bo po nierównym terenie stawy mnie bolą :? Moim zdanie bieganie to kosmos :mrgreen:

     

    Kurcze... no to zdrówko Ci dopisuje... w sumie dobrze, bo choroba też nie jest dobra, ale z drugiej strony świadomość, że to wszystko siedzi w naszej psychice jest dobijające...

  2. carlosbueno... kurcze... cza się wziąść do roboty :!: Jak nie w celu "wzbogacenia się", to w celu poprawy bytowania :D Możesz przecież tylko spróbować, jak Ci się nie spodoba czy pojawią się jakieś inne problemy, to zawsze możesz zrezygnować i wrócić do życia takiego jak teraz. A terapia? Hmm... mi się wydaje, że terapia działa ale nie każdy terapeuta potrafi sprawić, żeby zadziałała. :roll:

  3. Ja się tylko boje żeby dawka nie była za mała, że organizm się już przyzwyczaił....

    Hmmm... Ja miałam wątpliwości czy lek, który brało się już kiedyś i zadziałał, może przy ponownym jego braniu nie zadziałać, chyba podobny dylemat do Twojego, z tym, że ja parogen przestałam brać ponad rok temu. Mój lekarz powiedział mi, że to mit i lek na pewno zadziała jeśli wcześniej pomógł, a nawet powinien zadziałać znacznie szybciej, ze względu na jakąś pamieć mózgu, czy coś takiego...

     

    A na jaką terapie chodzisz ? Poznawczo-behawioralną? :)

    Ja chodzę na taką mieszaną terapię :D , wszystkiego po trochę, ale bardziej bym powiedziała, że to terapia analityczna, niż poznawczo-behawioralna.

  4. Ja właśnie parę dni temu wróciłam do Parogenu i jak na razie jest ok., a właściwie bardzo bardzo dobrze, w porównaniu do tego co było :smile: Na początku też źle się czułam, ale to raczej normalne w pierwszych dniach/tygodniach brania leku.

     

    Sam lek mi nie pomaga chyba czas na psychoterapie, nie mogę się pozbyć tego shitu...

    Też tak uważam. Leki mogą złagodzić objawy, ale problem zostaje. Ja na szczęście chodzę na terapię, już 3 rok, no i mogę stwierdzić, że terapia to jedyne wyjście aby uwolnić się od lęków na całe życie.

×