Skocz do zawartości
Nerwica.com

kar14

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kar14

  1. kar14

    Przyczyny nerwicy

    Przeczytalem tutaj na Forum, ze terapia polega na "wchodzeniu w siebie", "grzebaniu" szukaniu przyczyn naszych zachowan i lekow we wczesnym dziecinstwie czyli w nas samych. Na ogol pewnie wiemy co w nas nie dziala, jakie byly te problemy. Ja zreszta mowie o sobie, wiem co mocno wplynelo na moje zycie, co sie gdzies zle i dobrze zarejestrowalo w swiadomosci, ale co dalej? Jest takie powiedzenie lacinskie: video meliora probqve deteliora seqvor, co znaczy: widze dobro i aprobuje ale ide za zlem. Chodzi mi o to jak wyrwac sie z tego co bylo niewlasciwe i wejsc na nowe tory, czy znacie jakies metody, bo niestety tak nie jest jak pisal Sokrates: znac prawde to znaczy dobrze postepowac. Prosze o rade?
  2. Ciesze sie,ze trafilem na to forum, tyle zyczliwych ludzi, zyczliwych podpowiedzi, a moze to taka prawidlowosc ....jak pisal prof. Dabrowski. "Badzcie pozdrowieni Nadwrazliwi za Wasza czulosc w nieczulosci swiata, za niepewnosc wsrod jego pewnosci, za to, ze odczuwacie innych jak siebie samych, zarazajac sie kazdym bolem, za lek przed swiatem, jego slepa pewnoscia, ktora nie ma dna, za potrzebe oczyszczania rak z niewidzialnego nawet brudu ziemi, badzcie pozdrowieni".
  3. Pewnie masz racje, to mnie toche uspokoiles. Dzieki!
  4. To nieprawda, na Zachodzie tak jak w Polsce, jek juz miales kontakt z psychiatra, to znaczy masz klopoty, juz nie awansujesz, nie bywasz w tzw. towarzystwie, owszem nikt cie palcem nie wytyka, moze jak w Polsce, chociaz teraz to nie wiem. ale poklepuja po ramieniu z glupawym Bon curage! [ Dodano: Czw Mar 09, 2006 12:05 am ] nie moge zainstalowac tej nakladki bo nie mam polskiej klawiatury i najpierw musialbym, nauczyc sie gdzie jest poszczegolny polski znak? Przepraszam.
  5. Nie myslale o psychiatrze, nie chcialem dopuscic mysli ze jest cos nie tak, a prawde mowiac boje sie reakcji otoczenia.
  6. Mieszkam we Francji, posluguje sie biegle jezykiem, ale nie tak jak rodowity francuz, tutaj zawsze sie jest kims gorszym, ktos cie zawsze sprowadzi do parteru udajac ze nie ma czasu, albo nie chce z toba rozmawiac bo jestes naplywowy, albo potraktuje jako "plombier polonais". Niejest latwo tu zyc, moze materialnie tak, ale bardzo trudno przebic sie do ich ludzkich pokladow. Mam swiadomosc, ze moze moja jest tez tutaj wina, bo panicznie boje sie odrzucenia, no i kolko sie zamyka. Wcale nie mam zadnej madrosci zyciowej, tutaj kazdy, kto pracuje moza sobie pozwolic na samochod, mieszkanie itd. Nie wiem co mam robic!... moze jest na to jakas tabletka? kar.
  7. Od kilku lat mieszkam za granica, mam interesujaca prace, spokojna i bardzo ja lubie, dobry samochod, jakie takie mieszkanie, w rodzinie tez wlasciwie bez wiekszych problemow i wlasciwie powinienem byc szczesliwy. A tak nie jest , ciagle jestem zdenerwowany, sfrustrowany, mam zal do siebie, ze jestem za malo inteligentny, blyskotliwy, ze nie dorownuje tubylcom w perfekcji jezyka, ze wszystko mi sie nie udaje. Doszlo do tego ze denerwuje mnie padajacy deszcz, wsciekam sie z powodu starszej kobiety, ktora idzie za wolno, ze ktos mysli inaczej niz ja itd. Strasznie sie boje, ze to moze jakas choroba psychiczna i za kilka lat wyladuje w psychiaryku. Bardzo sie saram ukryc to przed otoczeniem, ale nie wiem jak dlugo.Wiele ludzi zazdrosci mi patrzac na mnie z zewnatrz, ale prawda jest taka, ze to ja zazdroszcze ludziom spokoju i radosc Zpomnialem kiedy ostatnio sie smialem, wykrzywiam tylko twarz udajac ze wszystko w porzadku. Coraz bardziej nic mi sie nie chce, myslalem ze wpadam w zwykle lenistwo. Niby nie mam napadow lekowych, ale moze jeszcze ich nie mam. Prosze osobymadrzejsze ode mnie o pomoc, czy to juz nerwica, czy moze przemeczenie i samo przejdzie? Co powinienem zrobic? Kar.
×