Skocz do zawartości
Nerwica.com

smutna_depresja

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez smutna_depresja

  1. ja jestem., Stwierdziłam że z nerwica lękowa (ja mam) czlowiek juz zawsze bedzie samotny. Nikomu nie ufam, nigdy nie wierze gdy ktoś mówi "kochAM" , doszukuje sie drugiego dna, tego nagatywnego , cały czas jestem załamana, boje się że ktoś mnie zostawi.............................................................................................................................. Tak czy siak czlowiek ze wszytskim sam : ( Niby kogoś kocham a myślę " zabije go, jeśli mnie skrzywdzi" co ta wspólnego , z ciepłymi uczuciami ;(((
  2. ja pie***le co za syf. sorry ale musiałam to napisać. też tak mam z tym brakiem uczuć. to dziwne, bo zawsze byłam osoba uzalającą się nad sobą , sluchającą smutnych piosenek i płaczącą, teraz czytam wiersze, jakaś muza, smutne filmy, najgorsze wspomienia ..i nic . zwisa mi to. z jednej strony podoba mi się to, bo nie cierpię z pwoodu związków (kiedyś zawsze przeżywałam jak ktoś mnie rzucił) a teraz..? olał mnie...ahh to znaczy, że nie był mnie wart. i tyle. problem w drugą stronę. nie wyobrażam sobie abym mogla się teraz w kimś zakochać/ zaanagażować sie. ogólnie wszytsko wydaje mi się jałowe i jedyne na co mam ochotę to destrukcja. bo skoro życie mi dokopalo to znaczy, że jest z natury zle, więc chce się wpasować w naturę życia. może i głupie to , co pisze ale....mam wyjebane (jak my wszyscy w tym wątku heheh )
  3. Nie czytałam wszytskich wpisów (heheh trudno żebym przeczytała 323 strony ) , ale jeśli chodzi o główny temat to wrażenie bycia z boku , patrzenia w lustrze na siebie jak na kogoś obcego, niedostrzeganie w tych oczach siebie itp. miałam już zanim "dostałam" nerwicy lękowej. W sensie zawsze byłam dziwna ale nie czułam w sobie tego lęku jaki czuje od 1,5roku po traumatycznym przeżyciu.. To by przeczyło tezie, że te odrealnienie jest jednym z objawów nerwicy. Może istnieć samoistnie i bez nerwicy..choć możliwe, że miałam wtedy depresję..
  4. kasiunia33 - też biorę ten od 12 dni, powiem Ci, że pierwsze 3 dni - super, a teraz to tak na przemian jeden dzień już myślę, że wszystko jest w miare okej, ze życie się jakoś ułoży, czuję się silna...a następnego dnia taki lęk, niepokój , nic nie ma sensu... daj znać co u Cienie
  5. smutna_depresja

    NEXPRAM

    witam, czytam od jakieś czasu to forum, ale jakoś nie zauważyłam (oczywiście nie czytałam wszystkiego! ) , aby ktoś wspomniał o antydepresancie NEXPRAM. Została mi przepisana dawka 10mg, stosuje go na nerwicę lękową, biorę jak na razie 1,5tyg. Przez pierwsze 3 dni widziałam widoczne poprawy, natomiast teraz tak jakby w ogóle nie działał. wiem, że na efekt musze poczekać co najmniej 2 tygodnie. Teraz pytanie do Was - czy ktoś brał ten lek? Działa? I jeszcze jedno pytanie często mówi się , że leki psychotropowe przytłumiają uczucia - dla większości z nas jest to tragedia, jednak przy mojej emocjonalności i wieeeeeelkiej uczuciowości, szybkiego angażowania się itp. byłoby to nawet wskazane. Moje uczucia męczą mnie i chciałabym mniej czuć. Wiecie , czy ten lek powoduje taki stan? Pozdrawiam :)
  6. ehh... Najpierw człowiek myśli, że ma jakies zwalone myślenie, doluje się zamiast cieszyć życiem, myśli o śmierci, odizolowuje się od ludzie, jest leniwy..pluje sobie w twarz, że to wszystko jego wina. A potem wchodzi na forum widzi, że inni ludzie mają odentyczne objawy i wszystko jest winą choroby zwanej depresją. Uświadamia sobie, że te jego czarnowictwo zaczęło po pewnym traumatycznym przeżyciu mającym miejsce rok temu. Jednak nie jesteśmy tacy 'wyjątkowi' (w tym zlym sensie). Do tej pory myślałam, ze to wina mojego zje*** charakteru , że jestem po prostu mlunem ;p a to depresja. Nie wyobrażam sobie, że jeszcze kiedys bee prawdziwie cieszyc się zyciem, że dostrzege w nim prawdziwy sens, bo "wszytsko to w co tak wierzyłam raz na zawsze się rozpadło"...na dodatek muszę opisywać to na forum, bo nie mam z kim pogadać, chyba już nikomu nie chce się wysłuchiwac moich narzekań i trudno im sie dziwić.
×