Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michałek 75

Użytkownik
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Michałek 75

  1. Witam. Trochę mnie tu nie było ale na forum bez zmian. Jeden rzuca, drugi radzi trzeci łyka. Moje spostrzeżenie odstawiajcie stopniowo ale stanowczo. Ja po 10 latach ćpania tych gówien przetańczenia ładnego domu i masy miłostek tak radzę ! Mój skowyt i żale znajdziecie w historii tego wątku. Nie zaczynajcie z tym bo ciężko wyjść. Od sierpnia zero xx nie czuję potrzeby łykania. Schodziłem na pramolanie było ch...wo ale żyję. Oczywiście w tym okresie musiałem zaufać lekarzowi i na szczęście tym razem się nie zawiodłem - pomógł. To nie jest takie straszne - trochę porz...cie, popocicie się, lęki też odejdą. Mi to zajęło ok. 3 miesięcy. Nie chlajcie podczas rzucania. Cholernie ciężko połączyć z pracą ale też się da. Jeżdziłem autem i się nie zabiłem. Z perspektywy czasu widzę że dużo więcej obcierek i agresji było podczas jazdy na xx. Ponadto weszły testy na alpro w milicji ( ostatnio akcja w Szczecinie ) więc tym bardziej rzucajcie. Żeby nie było różowo nie jest! Ostatnio miałem 2 tygodniowy napływ endorfin - zajebiste uczucie chodziłem jak nakręcony 20 godzin dziennie. Teraz jest lekka zamułka, mózg płata mi figle odnośnie wzroku - wydają się rzeczy irracjonalnie małe. Niestety kolejny minus odstawienia xx to odkrywanie że latka lęcą - słabszy wzrok, pojawiły sie siwe włosy ale walić to. Jedzenie jest pyszne sex jeszcze bardziej zajebisty ! Acha ja wróciłem do tańca i gotowania. Koniecznie znajdzie sobie hobby i zacznijcie coś trenować ! Nie siedzcie na tym forum bo z niego nie wyjdziecie ! Nie wiem czy nie będę musiał ale to ostateczność - SIĘGNIĘCIE PO KOLEJNE PSYCHOTROPY ! Koniec tych wypocin - życzę wytrwałości i uporu . 3majcie się ! no xx, no
  2. Smakosz Mała rada - nie trzymaj się mocno harmonogramu , to nie kredyt . Jak da radę spróbuj rzucać szybciej - krócej się bedziesz męczył . Ja powinienem schodzić do 30.09 a już 3 tygodnie zero xx , a od poniedziałku bez wspomagaczy . Trochę odjazd , kto łykał parę lat będzie zdziwiony jakie figle mózg płata .
  3. Leonidof Tutaj raczej nie kupisz. Jak bierzesz -RZUĆ . U mnie po 4 tygodniach zero objawów fizycznych , psycha się porawia . Jedynie pamięć strasznie zawodzi . Aha każde negocjacje odbieram jako atak na moją osobę - kilka lat nauki i doświadczeń psu w budę . Trzeba się uczyć od nowa.
  4. Szaman - Ja łykając prochy chlałem coraz więcej . Dochodziłem do 18 browarów dziennie . Weekendy to w większości był %lowy rollercoster bez trzymanki. Teraz alco nie sprawia przyjemności , wczoraj z okazji urodzin golnełem 3 browary + 2 lampki wina zakręcony byłem na maxa . Przed tym uzależnieniem krzyżowym ( leki + % ) też nie panikuj - przesada . Wiem co przeżywasz, bo niestety też znam to z autopsji . UWIERZ ŻE Z KAŻDYM DNIEM JEST LEPIEJ ! Powodzenia 3maj się PS Jednak ciągnie na forum .
  5. Tego akurat nie , ale przez te 10 lat potestowałm tych prochów od cholery. Części nawet nie pamiętam. Mógłbym niestety na wątku z lekami się mocno poudzielać . Jak zauważysz że nie masz ochoty wchodzić na to forum - dobrze - oznaka poprawy !
  6. Ja po wypadku w maju ( kiedy decyzja o odstawieniu ) nie spałem prawie 2 tygodnie. Chodziłem jak zombie, nie wiem jak to przeszedłem ale się dało ! Masz rację chemia to nie to ! Teraz inaczej smaczniej jedzenie smakuje , inaczej ostrzej muza gra i inaczej intesywnej widzę kolory. WARTO !
  7. Nie bierz , spróbuj rzucić . Pomęczysz się z 2 tygodnie póżniej będzie lepiej. ja na początku miałem lęki że z auta nie wychodziłem - przeszło. 3 tygonie po rzuceniu najbardziej daje popalić brak pamięci i koncentracji , objawy fizyczne minęły .
  8. Nie panikuj > nie dostaniesz ataku padaczki. Ja łykałem latami , ręce mi latały jak %wi , mięsnie drżały, nawet wsztstkie zęby napieprzały ale drgawek nie było . To chyba jakieś extremum. Myślałem o Holandii
  9. Xanax od 1 mg schodziłem po 0,25 mg co tydzień . Zadzwoń do niej pogadaj co słychać ...
  10. Michałek 75

    Skojarzenia

    ludzie - rywalizacja
  11. To przykre , ja dałem się wkręcić w to gów..o przez własną głupotę . Wydawało mi się że łatwiej zrobię karierę . A teraz praca nie cieszy . Może psychoterapia ? Nie chodziłem , czytałem wpisy ludzi że to pomaga , można się wygadać . Pomyśl . W innym wąrku na forum są polecane miejsca . Ja schodziłem 0,5 mg co tydzień końcówka 0,25 . Teraz wspomagacz Lexapro jedynie ( a może aż ).
  12. Szaman Nie jestem expertem , ale spokojnie powinieneś sobie poradzić .Ja łykałem do 5 mg przez 10 lat teraz wychodzę od 3 tygodni zero . Na początku jest okropnie , ale z czasem się poprawia - chociaż teraz też jest ciężko . Wiem że truizm , ale praca to nie cały świat. Ja dzięki rzuceniu spojrzałem innaczej na życie i twierdzę że przez okres łykania uciekało mi życie przez palce . Mam szczęście bo pomimo wielu głopot mam się do kogoś przytulić I TO JEST WAŻNE ! Praca również bo kasa jest ważna ale to nie wszystko ! Trzymaj się powodzenia.
  13. Wiecie jaka jest oznaka poprawy - brak konieczności wchodzenia na forum i dzielenia się swoimi fobiami i lękami . Teraz żyje swobodniej , pomimo kłopotu z paszportem ( ups skończył się rok temu ) żyje urlopem. Carpe diem , bo życie stygnie ...
  14. Nie wiedziałem że picie coli to taki problem - POWODZENIA !
×