Skocz do zawartości
Nerwica.com

neina

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez neina

  1. Przestańcie z tym pisaniem jaki to beznadziejny lek. Mnie nie raz uratował od benzo. Dla osób które nie mają doświadczenia w benzo, jest to dosyć dobra alternatywa i jeśli kogoś ma uchornić przed braniem benzo, to jak najbardziej jestem na tak.

     

     

     

    Jeśli ktoś wali clony przez parę lat- to pewnie, że jest ''beznadziejny''.

     

     

    Brałam i benzo i jakoś się nie uzależniłam hydro dobr ale wracam do pytania o ewentualne duszności ...i pytanie co to znaczy walić clony???;)

  2. niekoniecznie zaraz niespełna ...oni lekarze leczą objawowo i leki są własnie na nie ...radze pojsc i powiedziec o stanie po lekach, ale jesli nie ma zagrozenia zycia to moze być taki zestaw , to co się dzieje może byc przejściowym wynikiem i się z czasem ustabilizujesz aczkolwiek spytaj się lekarza o inne leki normotymiczne , myślę że warto brać zalecane dawki i poczekać na wizytę

  3. a pytanko miał ktoś problemy z oddychaniem po leku, dziwi mnie że niektórzy mają go na napady duszności, no ale kazdy problem jest inaczej rozwiązywany , sądze że lek ma działanie wybiórcze tj w zależności od człowieka inny metabolizm wchłanianie itepe stąd może ktoś dostać na napady duszności ....ale jaa mam "po leku " czasem trudności z oddychaniem pełną piersią raz nawet - przy innych ludziach po prostu nie mogłam oddychać i mnie ratowali...

  4. Basiu123...nie masz pracy to zrozumiałe że każdy krok do przodu jest niemożliwy,piszę tak, bo uważam, iż podobnie jak Ty tak myślałabym, gdybym była bez pracy

     

    zdaje się mi, że jeśli poszłabyś do pracy -wiadomo że nie za wszelką cenę- było by już trochę inaczej wręcz lepiej, poczułabyś się 'potrzebniejsza' wiem po sobie...każde dłuższe zwolnienie lekarskie sprawia że bardziej się pogrążam nie sposób jakkolwiek mi wtedy pomóc

  5. Pamiętam jedną rozmowę z lekarzem na temat dawek leku nie dotyczył on trittico ale generalizując im większa dawka leku tym mniejse działanie terapeutyczne leku...no nie wszystkich i nie u wszystkich:)

     

    Co do połączeń lekowych ja mam ustawione tak:

     

    rano: 25mg lamitrinu i 40mg fluoksetyny

     

    Wieczorem75 mg trittico i 50mg lamitrinu

     

    różnie bywa ze snem mam dalej huśtawki emocji leku

    ale po przetestowaniu tylu rodzai leków z tego zestawienia jestem najbardziej zadowolona

     

    a jeszcze drobnostka...

    prof. dr hab Marek Jarema Kierownik II kliniki psychiatrycznej w Wawie określił benzodiazepiny jako alkohol który nie śmierdzi...tyle co wiedziałam na tę chwilę napisałam:

     

    dodano mi na dniach ketrel na noc 25mg

    i jest inaczej

  6. Jestem na forum od jakiegoś czasu już ale może niezbyt często "gadam"

     

    Do rzeczy wracając... mam kłopoty lokalowe w zeszłym roku było ok dopóty nie napadnięto mnie w poprzednim mieszkaniu....wyjechałam ze stolicy myślałam że nie dam rady by wracać

    Wróciłam i nie jako wpadłam jak śliwka w kompot...

    Z "POMOCĄ"--- należy się podwójny cudzysłów...bo wg mnie to nie pomoc to coś ale jak to określić brak słów---wyszedł były chłopak z którym rozstałam się 5 lat temu, zaoferował wspólne mieszkanie w 1 pokoju na wzgląd minionych lat--uleczonych ran po zdradzie się zgodziłam ...błąd

    wstępnie miałam płacić400 zł potem jednak okazało się że 500

    Do tego doszło krzyczenie na mnie i do szarpaniny chodzi naburmuszony i robi wiele przykrości a ja nie mam sił na takie zachowania...

     

    Może ktoś wie coś o możliwości najmu pokoju w Warszawie...

    Proszę o znaki i namiary ewentualne na priv plus koszt najmu

    Pozdr

  7. dopiero po latach wiem że "mam" coś z autoagresją do czynienia...

    wcześniej "poddawałam się "często ludziom im wszystkim negatywnym zwłaszcza podejściom do mnie - skutek płakałam cierpiałam czułam się bardzo źle

     

     

    kolejna forma to zdzieranie skóry pumeksem głownie nóg...

     

    potem spokój fizyczny udręki psychiczne

     

    by ulżyć żygałam po jedzeniu - bez przejadania się

    i zawsze coś

    a teraz od czwartku jest inaczej zawzięłam się i nie dam się

    uh

  8. Pierm, nie wiem co u Ciebie spowodowało PTSD. Zapomnieć się nie da, ale po dobrej terapii można sobie wszystko jakoś wytłumaczyć, pogodzić się, wybaczyć sobie , innym, zrozumieć dlaczego, czy miałeś wpływ czy nie, jak to było naprawdę, czy byłeś odpowiedzialny, jakie są szanse,że się powtórzy, co możesz zrobić żeby się nie powtórzyło, czy jakieś błędy popełniłeś TY i co robić, żeby ich nie popełniać...Kazdy ma inne doświadczenia i jest inny, więc trudno mi cokolwiek konkternie pisać. To ciężka i długa praca, praca z samym sobą,zanim zrozumiesz i sie pogodzisz.

     

     

    a jak sie mam godzic na to ze mnie oddali a potem wzieli miałam kilka dni

    ze pobili w sweet homie za to ze nie zjadlam potrawy

     

    [*EDIT*]

     

    Pierm, nie wiem co u Ciebie spowodowało PTSD. Zapomnieć się nie da, ale po dobrej terapii można sobie wszystko jakoś wytłumaczyć, pogodzić się, wybaczyć sobie , innym, zrozumieć dlaczego, czy miałeś wpływ czy nie, jak to było naprawdę, czy byłeś odpowiedzialny, jakie są szanse,że się powtórzy, co możesz zrobić żeby się nie powtórzyło, czy jakieś błędy popełniłeś TY i co robić, żeby ich nie popełniać...Kazdy ma inne doświadczenia i jest inny, więc trudno mi cokolwiek konkternie pisać. To ciężka i długa praca, praca z samym sobą,zanim zrozumiesz i sie pogodzisz.

     

     

    a jak sie mam godzic na to ze mnie oddali a potem wzieli miałam kilka dni

    ze pobili w sweet homie za to ze nie zjadlam potrawy

  9. Nienawidzę siebie swej paskudnej twarzy! Jestem śmieciem możecie mi nawrzucać :cry:

     

     

     

    czemu ??? ja nie chce wrzucać...

     

    i wątpię by kto kolwiek to zrobił

    raczej ktoś spróbuje postawić antytezę do Twoich przekonań

     

    ---- EDIT ----

     

    Dlaczego nikt mi nie chce pomóc? Ja naprawdę proszę o pomoc... Mam 15 lat, a miałam tyle prób samobójczych, że nawet nie umiem ich zliczyć. Dzisiaj znowuż chcę to zrobić...

    Byłaś u lekarza?

    właśnie!!!idź do lekarza chociażby pediatry albo

    ...może być to osoba dorosła ze szkoły , psycholog , ulubiona nauczycielka, ksiądz może....albo jakiś członek rodziny ...ciocia może jakaś..

     

    1. Po prostu nie widzę sensu, by wstawać każdego dni rano i robić w kółko te same rzeczy.

    Depresja.

    scart no no nie stawiaj diagnozy...

     

    2. W październiku byłam w szkole tylko tydzień, ale mama pisała mi usprawiedliwienia. Tata nic o tym nie wie. I dzięki temu mam takie zaległości... dzisiaj przyszłam do szkoły i z mety dostałam 3 jedynki.

    To żaden powód, szkoła minie szybciej niż później i w twojej pamięci nie zostanie najmniejszy ślad po tych pałach.

     

    tak szkoła w tym wieku jest ważną i istotną sprawą spróbuj zatem pogadać z kimśzeszkoły ...wychowawca lub pedagog

     

    3. Moja mama znów się napiła, a jak tata wróci to znów będzie ją bił. To raczej mnie nie obchodzi, bo niby czemu..?

    To trudne, ale musisz się od tego spróbować jakoś odciąć. Wychodzić gdzieś jak są takie sytuacje...

     

    Scart...wychodzić???nie zawsze ma się siłę by dopuścić myśli o tym co się dzieje a z aktywizacją typu pójść se gdzieś...nic ie zmieni trzeba pomocy całej famillii

    lekarza dla mamy przede wszystkim i pomoc terapeuty dla reszty rodziny

     

     

    Ale najbardziej mnie denerwuje, gdy ktoś do mnie mówi: "nie przejmuj się..., Jak to po co wstawać?"

    Bo ci ludzie nie rozumieją depresji. Że czasami wstanie z łóżka rano może być nadludzkim wysiłkiem bo zwyczajnie nie ma po co i nie chce się żyć. My rozumiemy...

     

     

    tak taki stan jest ciężki

     

    ---- EDIT ----

     

    Scrat !!!!!!!oczywiscie chciałam zedytować bo się namieszało nie mogę ..

     

    ---- EDIT ----

     

    Nienawidzę siebie swej paskudnej twarzy! Jestem śmieciem możecie mi nawrzucać :cry:

     

     

     

    czemu ??? ja nie chce wrzucać...

     

    i wątpię by kto kolwiek to zrobił

    raczej ktoś spróbuje postawić antytezę do Twoich przekonań

     

    ---- EDIT ----

     

    Dlaczego nikt mi nie chce pomóc? Ja naprawdę proszę o pomoc... Mam 15 lat, a miałam tyle prób samobójczych, że nawet nie umiem ich zliczyć. Dzisiaj znowuż chcę to zrobić...

    Byłaś u lekarza?

    właśnie!!!idź do lekarza chociażby pediatry albo

    ...może być to osoba dorosła ze szkoły , psycholog , ulubiona nauczycielka, ksiądz może....albo jakiś członek rodziny ...ciocia może jakaś..

     

    1. Po prostu nie widzę sensu, by wstawać każdego dni rano i robić w kółko te same rzeczy.

    Depresja.

    scart no no nie stawiaj diagnozy...[/b]

     

    2. W październiku byłam w szkole tylko tydzień, ale mama pisała mi usprawiedliwienia. Tata nic o tym nie wie. I dzięki temu mam takie zaległości... dzisiaj przyszłam do szkoły i z mety dostałam 3 jedynki.

    To żaden powód, szkoła minie szybciej niż później i w twojej pamięci nie zostanie najmniejszy ślad po tych pałach.

    tak szkoła w tym wieku jest ważną i istotną sprawą spróbuj zatem pogadać z kimśzeszkoły ...wychowawca lub pedagog

     

    3. Moja mama znów się napiła, a jak tata wróci to znów będzie ją bił. To raczej mnie nie obchodzi, bo niby czemu..?

    To trudne, ale musisz się od tego spróbować jakoś odciąć. Wychodzić gdzieś jak są takie sytuacje...

    ...wychodzić???nie zawsze ma się siłę by dopuścić myśli o tym co się dzieje a z aktywizacją typu pójść se gdzieś...nic ie zmieni trzeba pomocy całej famillii

    lekarza dla mamy przede wszystkim i pomoc terapeuty dla reszty rodziny

     

     

    Ale najbardziej mnie denerwuje, gdy ktoś do mnie mówi: "nie przejmuj się..., Jak to po co wstawać?"

    Bo ci ludzie nie rozumieją depresji. Że czasami wstanie z łóżka rano może być nadludzkim wysiłkiem bo zwyczajnie nie ma po co i nie chce się żyć. My rozumiemy...

     

     

    tak taki stan jest ciężki

     

    ---- EDIT ----

     

    Scrat !!!!!!!oczywiscie chciałam zedytować bo się namieszało nie mogę ..

  10. myślę sobie tak że żadna choroba nie może być głupia jest już świadomość i duże rozeznanie swojego stanu daje szeroki wachlarz możliwości nie kilka dni

    analizowałam się samą swoje reakcje szłam po nitkach do kłębeczków na kłęby czas przyjdzie:D

    warto zwrócić się do swojej głębi tylko my przeszliśmy to co spowodowało nasze stany

     

    coś zamierzam robić z tym co znalazłam.. zobaczę nic nie stanie się raczej

  11. izu, co się stało?

     

    mili, śmiało ruszaj na terapię. Warto skorzystać z pomocy jeżeli tylko istnieje taka możliwość, a istnieje. Nieważne do kogo pójdziesz - potem Cię skierują dalej. Ja bym proponował iść do psychoterapeuty a on dalej pokieruje. Nie wiem skąd jesteś - znajdź jakąś dobrą przychodnię - najlepiej finansowaną z NFZ by nie wydać fortuny. I pisz tutaj jak postępy, co dalej. Dużo Cię w życiu spotkało, ale powiem coś co wyda się Tobie może nieprawdziwe - jesteś silna. Osiągniesz swoje. Zaszłaś bardzo daleko. Opiekowałaś się rodzeństwem, potem studia, wszystko sama. Nie szukaj miłości na siłę. Ten co zniszczył szczęście nie był właściwą osobą. Tak trudno czasami odróżnić tą właściwą.

     

     

    Podpisuję się pod tymi słowami trafniej ujętymi..niż moje.

    eh a propos miłości...i tego kogoś ...uwaga na splot słów ja lubię się doszukiwać czegoś w niczym...hih i tu przeczytałam tak że nie właściwa osoba przestała kochać ale ale czy wogóle zaczął

    czy ten drugi człowiek może być właściwą osobą by mógł przestawać kochać drugiego człowieka...

    poza tym Mili jesteś młoda poznasz kogoś spokojnie

    nie trac ni jednej chwili zbierz tą swoją moc i ruszaj po ratunek dla siebie , długi czas temu powinnaś wg mnie znaleźć pomoc psychologiczną szkoda że ten dramat śmierci i choroby Twojej mamy został tak skrzętnie ukryty, wiem czasem nie chce się aby komuś zaprzątać głowę ale warto się dzielić i gorszymi chwilami w życiu nie tylko miodem bo to nie ma sensu i tak cię zemdli..

    tu urywam swoją wypowiedz pozdrawiam

  12. do: baaaton1

    nie zwiększaj dawki leku ..bez konsultacji a przypadki leków nasennych warto kosultować

    kiedyś na wizycie u Psych wyrwało mi się ze wzięłam sobie większą dawkę ale był to inny lek..i dowiedziałam się że nasenne działają tak paradoksalnie że im mniejsza dawka tym skuteczniejsza

    na stilnoxie też rożnie miałam czytałaś ulotkę piszą tam o tzw bezsenności z odbicia..

    być może masz jakieś napięcia za bardzo się koncentrujesz na efekcie olej

    weź tabletkę-jeśli już musisz one działają szybko tylko po wzięciu hop do łóżeczka powyłączaj wszystko i wyluzuj

     

     

    dziś się rozkleiłam płakałam i wysłałąm esa do matki ehh stara d..a ze mnie a brakuje mi mamy

     

    ---- EDIT ----

     

    mila

    Ładny nick..

    przeczytałam całą Twoją wypowiedz wg mnie dobrze usytuowaną ja tu sobie ze swoimi najdrobniejszymi bolączkami nawet zajrze przy tych ostrych nie zaglądam nigdzie

    jak na moje oko [niefachowca psych].. to warto iśc do psychiatry, możesz i najpierw psychologa i już nie czekać na jakikolwiek lepszy czas , możesz mieć jakieś obawy jak najbardziej normalne o dziwo..

     

    odpowiedzi na pytanie co Ci jest uzyskasz od lekarza proponuję jak wyżej szybko skonsultować się np już jutro ...

     

    tyle co mi do głowy przychodzi

×