Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stifler19

Użytkownik
  • Postów

    381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Stifler19

  1. pojawił sie efekt fajny :) taki relaks, wyluzowanie, upojenie alkoholowe, jak ide to jakbym płyną :D i juz lepszy nastroj, rozluźnienie, uspokojenie, fajnie działa, przyjemnie działa, chce sie gadać i gada sie jakby sie było troche pijanym :) odczuwalne jest działanie spowalniające oddech, koordynacje, po pierwszej tabletce 150 mg przez jakies 2 godziny pogorszyl sie nastroj i nic sie nie chcialo, oddech sie spowolnił, w głowie ciężkość jakby olej w głowie był :D ale już od 3 godzin dobrze działa jest uspokojenie, wyluzowanie, w skutkach ubocznych wczesniej czytałem że może być upojenie alkoholowe i byłem ciekawy tego efektu i rzeczywiście działa przyjemnie spowalniająco na wszystko, umysł, koordynacja, oddech, mięśnie, mowe

  2. pierwsza tabletka dzis 150 mg zamiast clonazepamu 0.5, czuje sie spowolniony lekko, troche senny i lekko uspokojony, nastrój obniżony troche, nic mi sie nie chce. O co chodzi z tym lekiem? Kiedy to działanie przeciwlękowe będzie? To będzie działać tak jak po pierwszej tabletce czy zmieni sie działanie z czasem?

  3. elfrid pregabalina może zastąpić małe dawki clonazepamu? czytałem na talk hyper super opinie, że euforycznie działa, motywacje podnosi, przejrzyście sie myśli, stabilizuje nastrój, bardzo dobrze na sen działa, lekarz mi zapisał pregabaline sandoz, bo stwierdził że trzeba klonazepam zmniejszac bo może wkoncu przestac dzialac i żeby zmienić właśnie na pregabaline, 150 mg. Narazie jest dobrze od roku paroksetyna 60 mg, clonazepam 0.5 mg, propranolol i w ostatnich dniach duża ilość nikotyny, nie zmieniam nic w tym zestawie bo łączyłem z sertraliną, wenlafaksyną, fluoksetyną oczywiscie niewielkie ilosci i około tygodnia na każdy lek, ale paroksetyna solo 60 mg z klonazepamem i propranololem(doraźnie) działa wyśmienicie, moja teoria sie sprawdza jeśli chodzi o nikotyne, wystarczy przestac palić papierosy a lęk powraca, zrelaksowac sie nie da, napięcie, a czym wiecej mocnych papierosów tym większy spokój odczuwalny, relaks, odprężenie, wszystko jest bardziej ekscytujące...silna i mocno uzależniająca jest nikotyna, i działa też z opóźnieniem, odkąd sprawdziłem na internecie temat złożonego działania papierosów czuje jakbym wiedział że to stanowi podstawe jak już jestem uzależniony, w dymie tytoniowym są inhibitory mao, czytałem że u ludzi palących jest około 25% wolniejszy rozkład serotoniny, dopaminy, noradrenaliny i dodatkowo nikotyna uwalnianie serotoniny, dopaminy, noradrenaliny, warto dodać że między paleniem słabych papierosów a mocnych jest ogromna różnica, pierwsze działają pobudzająco zamiast relaksacyjnie a drugie odprężają, czytałem że prawdopodobnie poprzez blokowanie połączeń między neuronami, to tylko jeden z efektów, gdybym mógł sie cofnąć w czasie nigdy bym nie palił papierosów, ale już nic nie poradze

  4. dostałem pregabaline sandoz do paroksetyny i 0.5 mg clonazepamu w celu zmniejszania clonazepamu, mam zacząć od 150 mg pregabaliny na noc, czego można sie spodziewać po pierwszej dawce? ciekawy czy jakbym tylko tą pregabaline wziął a clonazepamu nie czy by lęków i napięcia nie było...150 mg pregabaliny może mocno zadziałać? jest sie czego obawiać? jeszcze w dodatku że clonazepam jest brany...powiem wam że 60 mg paroksetyny i 0.5 mg clonazepamu i papierosy to całkiem dobry zestaw, biore rok czasu i czuje sie czasami euforycznie, bez papierosów jest dużo gorzej, wygląda na to że dym tytoniowy spowalnia rozkład neuroprzekaźników, w mózgu palących jest ponoć 30% wolniejszy rozkład serotoniny, dopaminy i noradrenaliny....no i tak to wygląda że potrzeba hamującego clonazepamu, nikotyny i serotoniny by występowała czasami euforia, no i 7 godzin snu dziennie najlepiej i jest spoko, jeszcze magnez 350 mg i komplet witamin B fajnie mózg spowalniają troche i też jakby efekt antydepresyjny i antylękowy dodatkowy był, magnez w takiej dawce fajnie uspokaja dodatkowo i mocniejsza psychika jest, tak jak i witaminy z grupy B, wczesne wstawanie i nie za długie spanie około 7 godzin idealnie też jest bardzo ważne, pisze bo może komuś sie przydadzą te informacje, w ostatnich miesiącach dodawałem też sertraline 15 mg do paroksetyny 60 mg, odczuwałem dużą senność, tylko przez tydzien brałem to połączenie leków, dosyć spoko zamulenie, nawet przyjemny stan, tylko gorzej z fobią społeczną raczej, więc jednak 60 mg paroksetyny, clonazepam 0.5 mg i doraźnie propranolol na spotkania to bardzo dobrze sie sprawdza, na luzie ogólnie, no ale chce zastępować pregabaliną bo lekarz mówił że clonazepam może wkoncu przestac działać, a pregabalina będzie działać stabilnie i to dobry lek

  5. Pregabalin Zentiva kaps. 75mg * 56 = 67 zł, 150 mg x 56 = 95 zł zamiennik w aptece gold w google znalazłem, dla informacji :) wciąż nie moge sie uwolnić od clonazepamu, więc jakąś nadzieje w tym leku pokładam

     

    Dark Passenger masz dużą wiedze mógłbyś doradzić? jeśli brałem clonazepam pół roku, czasami kilku dniowe przerwy, czesto co dwa dni, czasami 15 dni codziennie itp. to ile mniej więcej czasu potrzebuje by receptory gaba i mózg wrócił do równowagi? i czy wogóle wróci do równowagi to najważniejsze pytanie. Nie moge więcej niż czterech dni być bez tabletki bo odczuwam depresje, przymglenie, zero relaksu, lęk, bezsennosc, napięte miesnie. 80 mg paroksetyny nawet nie pomaga :(

  6. to trzeba będzie zmienić lek, wtedy benzo trzeba będzie brać podczas zmniejszania dawki. Jak zmniejszałem z 60 mg do 20 mg biorąc klonazepam to dobrze sie czułem i przy 20 mg dodałem sertraline 50 mg, no i z 10 dni brałem i troche napięty umysł czułem że jest i sen kiepski, ale jak wziąłem klonazepam to super sie czułem z 20 mg paro i 50mg sertraliny. Ogólnie czuje że mój organizm ma dużą tolerancje na paroksetyne i pamiętam że jak zwiększałem z 40 do 60 mg to przez 7 dni podwyższona dawka sie rozkrecała,po 7 dniach było kilka dni idealnego nastroju a później już tak przeciętnie

  7. postaram sie kilka tygodni brać tylko paroksetyne, tisercin w międzyczasie spróbuje w bardzo niskiej dawce bo kiedys mi wzmacniał psychike(jakiś taki lekki efekt antydepresyjny sie pojawiał i lepszy apetyt i takie przyjemne spowolnienie), mam też kwetiapine ale czytałem że dużo skutków ubocznych i boje sie tego leku brać. Jak dalej sie będe źle czuł to relanium albro bromazepam. Wydaje mi sie też że po przerwie od klonazepamu działa później znowu dobrze, może dlatego że serotoniny już jest więcej. Jak dalej sie będe źle czuł to ponownie dołączenie sertraliny do paroksetyny. Następnie paro solo 80 mg albo paro 60mg sulpiryd i pernazyna. No a jeśli chodzi o benzo to te leki są wytchnieniem od lęków i wcale nie są jakies szkodliwe tylko po prostu uzależniają. Ciekawa jest informacja w ulotce Alprazolamu że zjawisko tolerancji wykazano do działania uspokajającego, lecz nie do przeciwlękowego. Mój kolega mówił że np. klonazepam z czasem obniżał mu nastrój, a Alprazolam jakby działa na niego przeciwdepresyjnie. Ja na początku brania klonazepamu czułem sie po prostu idealnie, nastrój super, relaks, odprężenie, wszystko sprawiało radość, pewność siebie, idealny spokój umysłu, wszystko jakby w głowie sie poukładało, rzeczywistość wydawała sie super ciekawa, przejrzystość w myśleniu.

  8. achino a czujesz sie dobrze bez zwiekszania dawki? i możliwe że jest tak że czuć objawy odstawienne po na przykład roku stosowania tej samej dawki?(w sensie że biorąc dalej tą dawke bez przerywania, objawy odstawienne podczas brania) czytałem w książce że możliwe że działanie przeciwlękowe benzodiazepin utrzymuje sie bez zwiększania dawki, ale pisało też że ta kwestia nie jest jasna

×