Cześć Divinity
Może i tak...choć do tej pory nie miałam takich objawów...no, prócz tego jednego epizodu podczas brania leków... Miałam kilka akcji w stylu "umieram" Raz gdy byłam w pracy musieli wezwać karetkę bo zachowywałam się jakbym na prawdę miała odejść z tego świata...telepało mną całą, przyspieszony oddech, nogi miałam jak z waty...i ten strach, że umieram...Makabra...Takie akcje zdarzyły mi się kilka razy, nim zaczęłam leczenie...Prócz tego zaburzenia obsesyjno- kompulsyjne, sprawdzanie wszystkiego, nadawanie symbolicznego znaczenia przedmiotom... Urojenia zazdrości...
A Ty, Divinity? Opowiedz coś