Skocz do zawartości
Nerwica.com

AniaL22

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia AniaL22

  1. A co w sytuacji, gdy się ma kogoś kogo się kocha i kto też kocha? Ja mam męża który mnie kocha i męczy się ze mną juz długi czas. Ja się sama ze sobą już męczę i dlatego współczuję mężowi. Moge powiedzieć że mam wspaniałą pracę, robię to co lubię i nieźle płatną, mam kochającego męża i dużą córkę. Można powiedzieć że powodzi się nam nieźźxle. A mimo to coś mnie męczy. Leczę się na depresje już jakieś sześć lat z przerwami. To coś bierze się nie wiadomo skąd i dlaczego. Dobrze że jest ta druga osoba ale sama wiem po sobie że w najtrudniejszych chwilach ona nic nie pomoże a jeszcze dodatkowo cierpi.
  2. Niedawno zaczęlam szukać fora na temat depresji i nerwicy i znalazłam Was. Choruję na tą chorobę już prawie od sześciu lat. Na początku zanim się okazało na co jestem chora co drugi dzień lądowałam na pogotowiu non stop przesiadywałam u lekarzy, miałam chyba wszystkie jakie mozliwe porobione badania. A wszyscy zgodnie mówili że jest Pani zdrowa, a ja coraz gorzej się czułam. Miałam wtedy chyba wszystkie jakie są możiwe objawy tej choroby. Ciągle bolało mnie serce, drętwiała mi lewa ręka wciąż myślałam że będę miała zawał, to znowu bolała mnie głowa że przez kilka dni nie wstawałam z łóżka. Co rano budziłam się i pierwsza myśl to było co mnie dzisiaj boli, cała byłam obolała. Jakby to było mało wpadałam wzłość byle czego, na wszystkich się wściekałam albo godzinami ryczałam. Sama ze sobą nie mogłam wytrzymać i bardzo współczuję mojemu mężowi. No aż w końcu zaczęłam się leczyć lekami. Na początku dostałam Coaxil, który brałam przez rok czasu i okazało się że nic nie pomaga. Potem już musiałam udać się do psychiatry i dostalam silniejsze leki. I znowu brałam to przez półtora roku. I wtedy mogłam już powiedzieć że poczułam się lepiej. Nawet było dobrze wszystko jakby odeszło tak przez dwa lata. Aż teraz tak gdzies od roku znowu wszystko wraca. Tylko teraz mam inne bjawy, co innego mnie boli i dalej latam po lekarzach. Mam znowu przepisane leki od psychiatry ale boję sie ich brać. Przyswajanie ostatnich leków bardzo źle znosiłam. Takie tabletki przyswaja się przez dwa tygodnie i przez te cale dwa tygodnie leżałam tylko w łóżku, wszystko mnie bolało ze zdwojoną siłą, nie mogłam jeść i schudłam w ciągu 14 dni 12 kilogramów. Straszny to był okres. Dlatego teraz boję sie podobnych leków choć wiem że pewnie by pomogły w rezultacie. Tak naprawdę to trudno mi sie pogodzić z myślą że nie mogę sama sobie z tym poradzić. Zanudziłam Was pewnie swoimi opowieściami ale tak naprawdę nie mam z kim o tym pogadać. O mojej chorobie wie tylko mąż i moja mama a kogoś z podobnymi problemami nie znam. Dziękuję że mogłam się wygadać................
×