Skocz do zawartości
Nerwica.com

promyk42

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia promyk42

  1. Biorę Escitalopram prawie 5 tygodni(od 5dnia dawka 10mg) ,pierwsze dwa tyg.były straszne,codziennie zastanawiałam sie czy wytrzymam dokuczliwe skutki uboczne.Wytrwałam:) było już lepiej pod koniec drugiego tygodnia,ucieszyłam się,ze wracam do normalności,lęki minęły,wszystko nabierało kolorowych barw,ale to byłoby za piekne... od czwartego tygodnia KOSZMAR! jest jeszcze gorzej jak przed leczeniem.Wizytę mam za 2 miesiace,nie wiem czy dalej kontynuowac leczenie skoro wszystkie objawy nerwicy wróciły ze zdwojoną siłą. Czy mieliście podobne objawy?Kiedy u Was nastapiła poprawa?
  2. Witam Was serdecznie:) Od 10 dni biorę Escitalopram Actavis.Lek dostałam od psychiatry ze wzgledu na lęki napadowe oraz fobie.Zaczynałam od 5mg od 3 dni jestem na 10mg.Z kazdym dniem brania zauwazyłam u siebie bardzo powiekszone zrednice:( krepuje mnie to bardzo.Czy zauwazyliscie u siebie taki objaw?Nie wiem czy dalej kontunuować czy odstawic lek.
  3. promyk42

    [Olsztyn]

    Witam serdecznie Jestem z okolic Olsztyna, takze zmagam sie z problemem nerwicy lękowej od kilku lat.Szukam dobrego neurologa i psychologa-specjalistów ,którzy pomogą złagodzić dokuczliwe "ataki".Chce wrócić do zycia zawodowego,na dzień dzisiejszy choroba zamknęła mnie w domu. Staram sie sama zgłebiac temat,stosować rózne techniki łagodzące napięcia,wszystko by jak najmniej chemii:( ale widzę,ze sama chyba nie wygram tej walki,sa dni kiedy nerwica bierze górę Bardzo chciałabym poznać kogoś z Olsztyna lub okolic, z kim mozna swobodnie porozmawiać w znanym nam temacie i nie tylko,szukać nowych sposobów na pokonanie tego schorzenia,spotkac się posmiać i na chwile odetchnać od problemu:)Moi znajomi odsuneli sie,gdy zaczełam unikać spotkań towarzyskich w wiekszych grupach-wynikało to z obawy niezrozumienia moich "ataków:które dopadaja nas w najmniej spodziewanym czasie,uwazam,że nikt nie zrozumie nas jak my sami... Pozdrawiam Miłego dnia:)
  4. Witam serdecznie .Zaglądam na forum codziennie czytając wasze posty,wątki szukając odpowiedzi na moje dolegliwości.Powiem szczerze,ze tracę nadzieję na to,że bedzie taki dzień,gdy poczuję się szczęśliwa ,nie będą dokuczać objawy,które wykańczają mnie totalnie.W chwilach kiedy dopada mnie tzw"atak"staje się bezsilna,nachodzą mnie wtedy straszne mysli,i gdyby nie dzieci nie wiem jakby się to wszystko skończyło:( Zawsze byłam osobą skrytą,nadwrażliwą na wszelkie emocje,uwagi ogólnie na wszystkich i wszystko.Nie nalęże do soób tryskających zdrowiem,mam za sobą kilka operacji,zabiegów oraz zapaść...Często dopadaja mnie dziwne lęki,w takich chwilach myślę,ze coś mi się stanie. Od pewnego czasu dziwnie się czuję,tzn dopada mnie osłabienie,mam wrażenie jakby w głowie była jedna wielka pustka,sztywnieje kark,robie się spięta,nogi i ręce bardzo słabe,chodzę jak pijana,z zaburzeniami równowagi.Do tego zaburzenia widzenia,słabnie wzrok,często pojawiają się plamki takie jakby błyski flesza.Raczej nie mam wysokiego cisnienia,często jest nawet za niskie,puls takze około 60-75.Badania morfologii sa oki,Ekg także nie wykazuje zmian,rezonans głowy OK. Robiłam dwukrotnie EEG za każdym razem wyszły zmiany.Trafiłam do neurologa,jeden powiedział,ze to padaczka,drugi,ze migrenowe zmiany.Nie bardzo wiem co mam o tym sadzić.Dostałam lek lamotryginty[pwy lek na padaczkę, w tej chwili doszłam do dawki 100mg i nie widzę absolutnie poprawy.Ataki jak były tak i są,trwają od jednej do kilku godzin. Myslicie,ze moze to być nerwica? Wizyte u neurologa mam za 2 miesiące,jestem u kresu wytrzymałości psychicznej jak i fizycznej:( -- 03 lip 2012, 21:34 -- Dodam,ze często ataki nasilaja się przed miesiączką lub grypą czy przeziebieniem,zawsze wtedy gdy organizm jest osłabiony.Czy to normalne,dziewczyny tez tak macie?
  5. Witam :) A ta Pani przyjmuje prywatnie? Dziękuje za informację.Pozdrawiam.
  6. Witam serdecznie. Z problemem nerwicy lekowej zmagam się od kilku lat.Biorę leki,lecz nie bardzo pomagają.Nie pracuję bo stany osłabienia, bywały bardzo często, byłam niezrozumiana i traktowana pół żartem.To spowodowało,ze wycofałam się z życia towarzyskiego,obawiając się kolejnych ataków.Kiedys byłam duszą towarzystwa,pomagałam ludziom,dziś sama potrzebuje wsparcia.Bardzo chciałabym poznać kogoś-koleżanki z podobnymi problemami,osobę która zna kwestie i wie o czym mówię. Obecni moi znajomi,pytaja co się z toba dzieje,a na moje słowa,ze mam nerwicę widzę dziwny usmiech,a niekiedy słowa:pewnie przekwitasz.Boli to,ze nie ma sie oparcia w osobach bliskich. Zajrzałam na forum bo myslę,że znajdę tu zrozumienie,nikt nie wyśmieje a poradzi.Szukam dobrego psychologa z mojej okolicy.Byłam już w Olsztynie prywatnie ale poza stratą pieniędzy nic nie wyniosłam:( za każdym razem pani powtarzała,ze musimy zrobic kolejne testy,potem kolejne i tak za każdą wizytą.Gdy zapytałam kiedy dostane opinię,usłyszałam,to musi potrwać bo nie ma kompletnych wniosków....................dlatego teraz pytam :)zanim wejdę do gabinetu.
  7. promyk42

    Witam :)

    Trafiłam do Was z problemem nerwicy lękowej.Jestem z okolic Mrągowa i mam nadzieję poznac tu osoby z podobnymi objawami,bo kto zrozumie lepiej,jak nie osoba mająca ten sam problem:) Pozdrawiam serdecznie. promyk42
×