Nenaja

z pełnej- 3m-cznej grupy... no wiem, że zerówka miała mniej zajęć, ale teraz jest tak że mają nawet dzień cały wolny...co moim osobistym zdaniem nie powinno tak być...ale to tylko moja opinia. Jedynie z czego jestem zadowolona to z okolicy, ciszy i spokoju... tja...relax jest nadal

no wiesz, co do samowolki... to pod względem regulaminu były wyciągane konsekwencje...a teraz...hmmm... Jeszcze p. Agnieszka pracuje...i na całe szczęście! Co do średniej wieku to teraz więcej osób jest przyjmowanych 40+, pingpong i siatka umierają.... Nie ma zajęć z zaburzeń odżywiania, nie ma zajęć tańcem i ruchem, grupy diagnostyczne prawie wogóle zajęć nie mają...

Katering się raczej nie zmienił ! dalej serca serwują ! No szczerze powiem, że byłam na przełomie zmiany kierownictwa.... na początku wszystko było "pięknie", ale po zmianie zrobił się taki chaos, że hej. Nie dość że terapeuci i lekarze uciekają, jest mało zajęć to na oddziale panuje tzw. samowolka... każdy robi co chce... nie można tego nazwać "terapią"... bo człowiek wychodzi w gorszym stanie niż przyszedł. P.S. zapraszam na priv... wyszłam dnia dzisiejszego

na konsultacji wstępnej miałaś wizytę z lekarzem i terapeutą ale również będziesz miała pierwszego dnia wizytę z lekarzem, więc wszystko mu powiesz co i jak :) -- 04 lip 2012, 00:03 -- a więc jadę

są również :) więc spokojnie :)

co do czekania to np. ja 2 tyg na 3 m-ce, a koleżanka m-c na 6m-cy sporo jest osób w wieku ok 30 lat, a także ostatnio 20 letnich, tak więc reguły nie ma

W czasie pobytu miałam mieszane uczucia, ale teraz myślę iż warto było... są tam ludzie, którzy przede wszystkim mają problemy w kontaktach międzyludzkich, więc jedni szybciej się zaklimatyzowują, a inni potrzebują więcej czasu (tak jak i ja). Więc polecam :) póki co jest mało chętnych, więc okres oczekiwania jest krótki Myślę, iż dużo się nie zmieniło Świetlicę malują ;P

ja wróciłam z dwutygodniówki i zaraz jadę na 3 miechy

No właśnie mam ten sam problem, i również postanowiłam zaryzykować... w środę wybieram się do Komorowa, a już panikuję od kilku dni

Na początku wiadomo, że możesz źle się czuć (jak przy każdych w sumie takich lakach). Co prawda lexapro jeszcze nie kosztowałam ale postaraj się zacisnąć zęby, myślę że powinno być lepiej za jakiś czas... no chyba, że po m-cu zauważysz że nic się nie zmieniło to wtedy będzie trzeba pomyśleć nad zmianą. 3maj się :)

Szczerze mówiąc to różnie to bywa, zależy od organizmu i problemu na który lek jest zażywany... ja łykam 15mg (od roku mniej więcej). Pamiętam, że pierwszego dnia poczułam się rewelacyjnie i żadnych skutków ubocznych nie było potem to się wyrównało do poziomu w którym mogłam już w miarę normalnie funkcjonować... a teraz różnie to bywa, są dni w których czuję się gorzej, a są dni w których w ogóle lęku nie czuję....nadal doraźnie zażywam hydro ale co jak co jestem zadowolona z Esci :)

A ja sobie na Esci jadę od zeszłego roku moim zdaniem świetnie działa na lęk uogólniony, choć z napadami dalej się borykam....na początku brałam depralin i w sumie dobrze na mnie działał, ale dziadostwo drogie, więc przeszłam na Elicee, łagodny i taki kobiecy mi się wydawał,stwierdziłam że może na mozarin przejdę by tabletek nie dzielić i od razu 15mg przyjmować, ale się okazało, że wogóle na mnie nie działał, no nic a nic Więc, teraz jestem na Aciprex'ie noi jest dobrze, działanie podobne do depralinu, a i tańsze o wiele

We wtorek jadę na konsultację wstępną -- 30 maja 2012, 11:33 -- W pt mam zadzwonić i dowiedzieć się czy się załapałam na wstępną... wczoraj kiepski dzień miałam jeśli chodzi o lęki, jeszcze na tej konsultacji się poryczałam i jeszcze ta psycholoszka z tekstem "wie pani, że tu są terapie grupowe, a przecież pani się jej boi, tak jak i ludzi " zaczęłam mieć mieszane uczucia... -- 02 cze 2012, 09:54 -- Expresowe tempo... we wtorek miałam konsultacje, a w śr jadę na grupę wstępną wiem, że razem ze mną ma być 10 os, więc może ktoś z Was się tam wybiera ? a może jeszcze jest ? Co jak co, ale stresssa mam

he he he .... to tylko znów ja