Niestety nie stac mnie na prywatną terapię a w moim miescie na nfz nie ma szans,sa oddziały dzienne ale jak tam będę dojeżdzac jak teraz nawet do sklepu boję się wyjsc?wkurza mnie to że mam dosyć dużą wiedzę n/t tego co mi dolega,wiem co się ze mną dzieje itd,a jednak nie potrafię się "dobrze poczuć"i zacząć działac.Wiem że jeśli trafię do psychiatry to będzie problem z wypisaniem recepty,bo brałam juz ok 12 róznych leków i powiem szczerze ze po żadnym nie czułam sioe wyleczona,owszem była poprawa samopoczucia,pozwalały w miarę normalnie funkcjonowac,ale ból duszy nie opuszczał mnie nigdy.No i te pierwsze tyg.na nowych tabletkach zawsze były dla mnie koszmarem,nasilone lęki do granic mozliwosci,i zero funkcjonowania.Mam rodzinę i średnio to widzę.A i jeszcze mam pytanie,z powodów zdrowotnych i przebytej operacji jestem zmuszona brac tabl.hormonalne nigdy nie bra łam,czy one nie kolidują z antydepresantami?