nie wiem czy ten post jest prowokacją czy nie. nieważne.
sam natomiast mam ten problem i potrafię się onanizować codziennie np. od 5-8 godzin. nonstop.
nawet jak nie sprawia mi to przyjemności to i tak to robię.
właściwie nie sprawia mi to w ogóle przyjemności. nic nie czuję. robię to tak jakbym rąbał drewno.......coś w tym stylu.
uzależnienie.
w skrócie mogę powiedzieć, że jak na razie fluanxol działa na mnie otępiająco. non stop chce mi sie spać, poza tym mam zaparcia i wzdęcia
zażywam 2mg dziennie.