-
Postów
197 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Mariposa28
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
detektywmonk, "Pyskówka" ? serio wydaje Ci się, że pyskujemy? -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
detektywmonk, Ależ ja nie zamierzam Cię przekonywać Po prostu wyrażam swoje zdanie! -- 26 cze 2012, 13:40 -- Święte słowa! Inaczej terapia zamiast pracy nad trudnościami zacznie przypominać pogaduszki z koleżanką przy kawce. -
kafka, może też potrzebujesz czasu? Powiem Ci, że u mnie nie było dnia przez pół roku żebym nie myślała o moim krzywdzicielu i o tym co tak naprawdę chcę z tym zrobić... to jakoś tak przyszło samo, któregoś dnia, taka gotowość... Wybaczyłam, jest dobrze ale też nigdy nie będzie tak jak było! Ale to mi odpowiada.
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
detektywmonk, nie wydaje mi się to fajne. Według mnie terapeuta powinien być tabula rasa. Pozatym cóż ma jej prywane życie do Twojej terapii? -
Ja niedawno wybaczyłam! Choć jeszcze pół roku temu wydawało mi się to całkowicie niemożliwe. Tkwiłam w swojej krzywdzie, która zatruwała mnie, potęgowała złość i dosłownie nie dawała żyć. Zacięcie i olbrzymi żal do bliskiej mi osoby. A jak tego dokonałam? No cóż - zbawienna okazała się decyzja o podjęciu psychoterapii i przerobienie właśnie na terapii tego tematu, obejrzenie tej całej mojej krzywdy, której doświadczyłam, nabranie bezcennego dystansu. I przede wszystkim ujrzałam też, że już nigdy więcej nie chce tkwić w roli ofiary, biednej pokrzywdzonej osoby, wzbudzać litość. Wcześniej bałam się wybaczyć z obawy przed ponownym skrzywdzeniem. Teraz mam w sobie uruchomiony mechanizm obronny. Wybaczenie jest czymś wspaniałym, czuję się szczęśliwa, uzdrowiona! Padły mury złości i potwornego żalu. Nawet nie padło z moich ust sakramentalne " wybaczam Ci"... po prostu zaczęliśmy rozmawiać!! Takie świadome wybaczenie to jedno z najpiękniejszych doświadczeń w moim życiu. Dziś wiem, że musiałam dać sobie czas i wykonać też dużą pracę nad sobą.
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Ja zanim rozpoczęłam terapię, gdy byłam na etapie poszukiwań odpowiedniej osoby od początku wiedziałam, że musi to byś kobieta bo nie będzie ryzyka zakochania się ( jestem zdecydowanie heteroseksulna) bo sobie wyobrażałam właśnie, że taka atmosfera, szczerość, otwartość i przede wszystkim zrozumienie mogłoby wyzwlić we mnie porządanie. Chyba nie ma reguły...zależy od człowieka. Ja do swojej żywię olbrzymią sympatię. i czuję się z tym bardzo dobrze Ale tak jak wspomniałam wcześniej... czasami boje się jak to będzie gdy skończę terapię, bo przywiązuję się do ludzi. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Ja właśnie po kilku miesiącach terapii czuję potrzebę by pogadać z nią o nas! Chcę by się dowiedziała, że ją uwielbiam Ja też swojej zaufałam w tempie ekspresowym, w zasadzie od pierwszego spotkania czułam się tam, z nią komfortowo. no cóż... myślę, że umiejętność stworzenia atmosfery zaufania cechuje profesjonalistów. No i ten cudowny fakt, że nie jestem krytykowana! W końcu będąc tam nie dbam o ocenę bo wiem ,że oceniona nie zostanę. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Rozmawiacie ze swoim terapeutą o Waszej relacji? Mi się to nie zdarzyło, a czuję, że bardzo chciałabym jej opowiedzieć o moim stosunku do niej i o tym jak ją odbieram. z drugiej strony boję się trochę, że takie otwarcie się sprawi, że się do niej przywiążę bardzo i potem rozstanie będzie bolesne. Bo ja się ogólnie bardzo szybko przywiązuję do ludzi. I często cierpiałam w zyciu z tego powodu. Chyba powinnam jej opowiedzieć też o tym właśnie lęku -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Bellatrix, a ja chodzę na terapię od lutego. I wiem, już, że w terapii nie ma drogi na skróty... choć czasem by się chciało pewne rzeczy przyspieszyć. Candy14, dokładnie jest tak jak piszesz. Ja niedawno usłyszałam opinię, że bez terapii też doskonale bym sobie poradziła i że wystarczyłoby sięgnąć do odpowiednich książek psychologicznych wrrrrr hehe to niezwykłe, że KOMUŚ wydaje się, że wie lepiej niż ja sama z czym i jak sobie poradzę:) Czasami mam wrażenie, że te krytyczne uwagi biorą się właśnie z zazdrości o tą odwagę, którą ja miałam i mam,a której komuś bardzo brakuje. dodam jeszcze, że jak sięgam do tego jaka byłam tuż przed rozpoczęciem terapii to stwierdzam, że ja się wtedy w ogóle nie znałam! Mam 28 lat i poznaję siebie! Radość miesza się czasami ze strachem ale odkrycia, których dokonuję są naprawdę bezcenne. i warte jest to każdego trudu i pieniędzy i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej Miłego dnia, Dziewczyny! -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Bellatrix, dzięki ! Świetnie to opisałaś, czuć, że jesteś długo w terapii. Takie słowa naprawdę mi pomagają Masz rację, terapia to ciężka praca nad sobą. Ja się dzięki niej dowiedziałam, że jestem siłaczką! Że jest we mnie tak olbrzymia siła, o której istnieniu nie wiedziałam całe zycie. to jedno z najcudowniejszych moich odkryć. Słowami byłam raniona całe życie... pewnie dlatego jestem nadal jeszcze bardzo wrażliwa na słowa własnie! Ale jestem spokojna bo wiem, że to faktycznie kwestia czasu. Najważniejsze, że mam w sobie siłę, nadzieję i cierpliwość. I że trafiłam na świetną terapeutkę. Po porostu ufam, że może być tylko lepiej. Dzięki jeszcze raz -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Bellatrix, Dzięki za wsparcie! Masz rację! Chciałabym już umieć złapać dystans do takiego głupiego gadania:) okazuje się, że jestem jeszcze bardzo wrażliwa na punkcie tego co mówi moje otoczenie... choć i tak zrobiłam już milowe postępy dzięki terapii- tzn. jak poprawia mnie moja terapeutka " nie dzięki terapii, a dzięki sobie ! Tyle tylko, że to uzdrowienie odbywa się w przestrzeni gabinetu" Jeszcze raz dzięki! Dzięki forum czuję, że nie jestem sama z tym swoim uwielbieniem dla terapii. :) -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
A mnie wczoraj spotkało coś takiego: koleżanka w towarzystwie obśmiała fakt mojego chodzenia na terapię! słuchajcie byłam w takim szoku, ze aż mnie w ziemię wbiło! Niby to olewam ale nie potrafię się pogodzić z takim " ciemnogrodem" , z gadaniem ,ze terapia to samo zło albo wywalanie pieniędzy w błoto i to z ust osób, które nigdy nie były w terapii!!!! To działa na mnie jak płachta na byka! Zastanawiałam się dlaczego? doszłam do wniosku, ze wtedy czuję się jakby ktoś poddawał w wątpliwość mój wielki życiowy sukces jakim była decyzja o podjęciu terapii i wyśmiewał wszystkie moje rzekome zmiany. Masakra! A swojądroga byłam w środę na sesji i czułam po niej jaki wieeeeelki krok zrobiłam! BEZCENNE chyba minął kryzys... -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
pati09, jesteś wielka, że w ogóle tam poszłaś! Dziewczyno! Właśnie zrobiłaś pierwszy, olbrzymi krok ku uzdrowieniu! Mówię Ci! Życzę Ci mnóstwa sił! I dobrego terapeuty! A reszta jakoś już poleci! Milczenie podczas sesji często się zdarza. Ja chodzę już jakiś czas i nieraz zdarza mi się, że przychodzę z pustką w głowie lub strasznie zblokowana i nie umiem się otworzyć, innym razem śmieję się głupkowato całe 50 minut a jeszcze innym razem płaczę Daj sobie czas! Jestem z Tobą i będę Ci bardzo kibicować początki są trudne, a oczyszczanie z ran bywa bardzo bolesne ale prowadzi do uzdrowienia! Warto wykonać tą ciężką pracę! Trzymaj się ciepło! -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
pati09, trzymam za Ciebie kciuki z całych sił! Daj znać jak było! Ja wiem po sobie, że warto dać czas sobie i terapii! Jestem z Tobą -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
moja terapeutka nigdy nie powiedziała mi co mam robić. Nie wiem jakie jest wasze zdanie (?) ale wedlug mnie na tym własnie polega psychoterapia, że samemu dochodzi się do rozwiązań, poszerzenia świadomości, wewnętrzenj zmiany, wychodzenia ze schematów. Terapeutka wiadomo nakierowuje na odpwiednie tory, prowokuje pytaniami ale nigdy nie daje życiowych wskazówek czy rad! Dzięki temu wszelkie zmiany i sukcesy są naprawdę TWOJE i zyskuje się niesamowitą świadomość siebie! Chyba bym nie zniosła pouczania... już dość miała tego w życiu! Lara! Powodzenia na terapii! To naprawdę działa! Tylko trzeba pamiętać, że to też bardzo ciężka praca ze samym sobą! Ale naprawdę warto! -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Lara30, Nie jesteś przewrażliwiona! po prostu trafiłaś na niekompetentną osobę! Krytyka? Na terapii? NEVER!!!!!!!! W głowie mi się to nie mieści! Naprawdę może być inaczej! Moja terapeutka jest pełna empatii i nigdy nie usłyszałam słowa krytyki! A podczas pierwszego spotkania wysłuchała mnie 50 minut bez słowa- przecież na początku ona musi ogarnąć z czym się przychodzi! Ja peplałam jak najęta, a ona całą sobą słuchała- to było czuć! Jak Ci nie pasuje to poszukaj kogoś innego i zgadzam się z opinią, że najlepiej zrobić to na początku. co do przychodzenia wcześniej... ja chodzę prywatnie i staram się nie przychodzić wcześniej by nie spotkać się z osobą wychodzącą przede mną. Kiedyś przyszłam 3 minuty wcześniej to powiedziała, ze jescze mamy czas dopiero punkt okrągła godzina zaczęłyśmy. Na mojej terapii wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku i to mi bardzo pasuje. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Moja dzisiejsza terapia byłą walką z czasem...- tyle do wyrażenia i opowiedzenia i tak mało czasu! wrrrr I w ogóle miałam wrażenie, że będę powoli kończyć terapię ale weszłam dziś na nowe obszary z problemami, które muszę przerobić. Uwielbiam to poszerzanie świadomości i uświadamianie nieuświadomionego. Mimo, iż dziś dotarło do mnie, że jeszcze sporo pracy przede mną cieszę się. Bo to znaczy, że terapia działa. I w ogóle uwilebiam moją terapeutkę za jej mądrość i profesjonalizm. To wspaniałe mieć pewność, że się jest w dobrych rękach! To tyle z moich dzisiejszych posesyjnych przemyśleń -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Niezła przerwa ja ciężko znoszę dwutygodniową rozłąkę z terapeutką :) bo zawsze jest coś o czym muszę jej pilnie powiedzieć A wypowiedzenie tego sprawia, że mogę się temu przyjrzeć i zrozumieć. Ona BARDZO mało mówi, a mam wrażenie, że cały czas mądrość z niej płynie :) Kurde, LUDZIE! Warto sięgać po pomoc :) Dziś sobie pomyślałam ile już dokonałam dzięki terapii, jaki kawał roboty odwaliłam. W jakiej ciemnej d* byłam pół roku temu, a gdzie jestem teraz! I wiecie co? I jestem z siebie cholernie dumna!!!!!! -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
We wtorek następna sesja- jakoś nie mogę się doczekać! Ale tak BARDZO! Przez tydzień uzbierało się tyle rzeczy, że nie będę wiedziała od czego zacząć mówić! A 50 minut minie w mgnieniu oka. Niestety już to czuję. Czasami denerwuje mnie to ograniczenie czasowe. I sakramentalne ' będziemy powoli kończyć" , zawsze najtrudniejsze jest to pytanie końcowe "z czym kończę sesję?" -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
A ja zazwyczaj zaczynam od tego, że opowiadam jej o moich tygodniowych przemyśleniach, o tym co mnie emocjonowało i w jaki sposób i dlaczego... potem już leci i zawsze ale to zawsze jak już się rozkręcę brakuje czasu. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Transfuse, Jeśli to ma jakieś znaczenie, to mam 29 lat. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Oj jak ja Cię rozumiem! Robiłam dokładnie tak samo przez całe zycie! Święty spokój i brak konfliktów był ważniejszy niż wyrażenie siebie no ale to się zmieniło u mnie już na szczęście. Tak, myślę, że nie ma co żałować, najgorsza prawda jest lepsza od przyjemnych złudzeń. Ja cieszę się z tej weryfikacji, dobrze, że przejrzałam na oczy teraz ,a nie za 10 lat... -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Transfuse, Naprawdę bliscy mi ludzie są czasami zdumieni moją nową postawą ale mi kibicują. A Ci, którzy wydawali mi się kiedyś bliscy tak naprawdę przyjaciółmi nigdy nie byli. Chodzi mi o to, że moja zmiana zweryfikowała przyjaźnie- jedna, wydawało się największa nie przeszła tej próby! Może i było mi przykro ale obyło się beż agresji i uniesień, po prostu ta osoba nie umiała zaakceptować tego, że stałam się asertywna, jest źle kiedy nie jestem usłużna i kiedy nie oddaję tej osobie całej siebie. Nie mogłam znieść jak mi powtarzała, że się zmieniłam i od teraz jestem dziwna! Inna! To wszystko było mówione z wyrzutami. Podczas kłótni nie usuwałam się w kąt (tak jak zawsze zwykłam to robić) byle tylko załagodzić sytuację, a odważnie wyrażałam swoje zdanie i mówiłam o swoich uczuciach. Ona tego nie udźwignęła A przecież nie cofnę się przed zmianami tylko dlatego by kogoś zadowolić! Doszłam do wniosku , że jeśli ktoś mnie naprawdę kocha i komuś na mnie zależy to zaakceptuje moje zmiany...ale też tej akceptacji nie wymagałam! Jeden stracony "przyjaciel" to dobry bilans w obliczu moich zmian, które podnoszą jakość mojego życia. Nie żałuję. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Transfuse, ooo ja też miałam zawsze potrzebę łagodzenia nieporozumień! Fakt, zrobiłam baaardzo duży postęp podczas tych prawie 6 miesięcy terapii ale jeszcze dużo do zrobienia przede mną. To nie koniec zmian jak skończę terapię będę silna jak King Kong, odważna jak Waleczne Serce, zachowam swoją wrażliwość Calineczki bo ona jest cenna. I nie będę się bała porzucenia, oceniania, krytyki, nie będę się zamartwiała. Z każdym tygodniem zyskuję większą świadomość i pewność siebie... dla mnie to klucz do sukcesu. Poczucie, że dam sobie radę zawsze i wszędzie choćby nie wiem co Trzeba żyć tu i teraz jakby jutra miało nie być, brać się z życiem za bary -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Mariposa28 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Ja widzę w niej przede wszystkim specjalistę i mam do niej duży szacunek przez to, że jest naprawdę dobra w tym co robi. Zaraz potem czuję sympatię, bo to sympatyczny, ciepły człowiek Oczywiście, że warto być egoistą! Oczywiście wszystko w zdrowych proporcjach. Warto myśleć o sobie, powiedzieć "nie" kiedy tak czujemy albo coś dzieje się wbrew nam.To, że nauczyłam się być egoistką nie znaczy, że stałam się złym człowiekiem po prostu bardziej skupiam się na sobie i bardzo dobrze mi z tym. To niesamowicie uspokajająca myśl, że nie trzeba być wszystkim dla wszystkich, a być przede wszystkim dla siebie!!!! Ja tak to widzę. A co było napędem? Misz masz emocjonalny, doły, bezsenne noce, złość i inne złe uczucia, zapętlające się myśli, poczucie beznadziei,niemoc- nie wiedziałam czemu..dzięki terapii dochodzę do sedna. Obrałam nową drogę postępowania i dobrze mi z tym. Rzadko robię coś wbrew sobie i nie przeszkadza mi, że ktoś nazwie mnie egoistką :) nie muszę być perfekcyjna- teraz już to wiem! Nie muszę i nie chcę!