To nie tak roccola,ja potrafię racjonalnie wytłumaczyc moj stan,ale nie potrafię nad tym zapanować,wpadam poprostu w panikę.
To tak jakbyś komuś kto cierpi na arachnofobię mówiła "to tylko mały pajączek"
Aż mi ciarki przeszły
Boże jak ja się ich boję
Coraz częściej izoluję się od ludzi,odnosze wrażenie,że wogóle ich nie potrzebuję.
Nie wiem,czy to zima sprawiła,czy nerwica,że uwielbiam siedzieć sama w czterech ścianach.
Oj wcale nie jest dobrze
aguska mam dokładnie tak samo jak ty,przestałam zwracać na to uwagę,wydaje mi się,że juz o tym czytałam,poszperaj na forum ten temat był juz poruszany. :)
pozdrówki :)