Mam dopiero 14 lat,dlatego pewnie dziwicie się że tutaj jestem,ale proszę was o pomoc i rady.
Mam przyjaciółką która nazywa się Kinga.Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami,mogę na nią liczyć i pomoże mi zawsze,czuje sie z nią jak pokrewna dusza bo moge jej wszystko powiedzieć i nikomu tego nie powie.Na pewno każdy by chciał taką przyjaciółkę tylko,że ja jestem o nią zazdrosna.Nie mieszkamy z nią w jednej miejscowości tylko około 5km od siebie i obok niej mieszka jej druga przyjaciółka - Ania ( nie najlepsza ale Kinga uważa ją za dobrą przyjaciółkę a mnie za najlepszą-przynajmniej tak mówi) i spędzają ze sobą dużo czasu bo twierdzi że bez niej nudziło by się jej,a tak ma z kim pogadać itp.Nie mówi jej sekretów ale się lubią.Ta Ania uważa mnie też za przyjaciółke i mnie lubi.Można z nią też nawet nawet pogadać , ale tak troche tylko.W szkole do nas przychodzi ale rzadko,opowiada tylko co jest u niej w klasie , kto coś smiesznego zrobił i zaraz idzie.Na zołze nie wygląda i dobrze się uczy.Jestem po prostu zazdrosna i nie wiem co mam zrobić,przecież nie mogę Kingi trzymać na smyczy bo to nie jest moja własnosć tylko najlepsza przyjaciółka a przecież każdy z nas ma prawo do swojego zycia i nie musi ciągle przybywać z jedną osobą,a i tak wiadomo że z kingą strace kontakt jak wyjdziemy z gimnazjum bo nie pójdziemy do tego samego liceum więc nie będziemy już tyle ze sobą rozmawiać i sie tak przyjaźnić jak teraz. Dajcie jakieś życiowe rade.Z góry dziękuję i pozdrawiam
Natalia