Skocz do zawartości
Nerwica.com

piex3

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piex3

  1. No fakt na początku leki mogą być uciążliwe, nie każdy umie poradzić sobie z tym sam. Leki po pewnym czasie mogą pomoc, pod warunkiem ze masz je dobrze dobrane. Wez może jakies środki wyciszające po prostu żeby pomogły ci sie zrelaksować i moze troche zapomniec :)
  2. Musisz poczekać troszke jezeli po pewnym czasie bedziesz czuł sie stale tak samo, to idz do lekarza, bo zapewne po prostu zle na Ciebie działają. Ja brałam Asertin i odstawiłam narazie i biore tylko Afobam i Topamax, jest moze troszke lepiej, ale efekty beda widoczne po paru miesiacach :) Postaraj sie nie siedziec w domu i wychodzic do ludzi,nie myslec o tym bo bedzie jeszcze gorzej jak sobie wkręcisz, bo miałam to samo! gdyby nie ludzie ktorzy siła wyciagai mnie z domu to nie wiem co by było :) głowa do gory!
  3. ufff to szczescie w nieszczesciu, bo juz myslalam ze zwariowałam. W sumie dobrze ze spisz bo ja do tej pory nie mogłam zasnąc za nic na swiecie a całą noc czułam sie jak przed najbardziej stresujacym wydarzeniem w zyciu, masakra. Do tego nie jadłam i ten matrix. Marzyłam zeby zasnąć. Trzeba trafic na odpowiedni lek.Ja narazie odstawiłam bo za bardzo sie wystraszyłam, niewidomo ile by to trwało a musze sie uczyć do matury. Biorę na noc TOPMAX a na dzień AFOBAM, powoli sie ogarniam i zaczynam funkcjonować,chociaż troche przymulona chodzę,ale poza tym wszytsko ok. W porównaniu do tego co było po ASERTINIE jest o niebo lebiej, moze dlatego ze przeczeczytałam ulotke ze skutkami ubocznymi za bardzo sie wystraszyłam i w mojej głowie nieźle sie porobiło :)
  4. Witam serdecznie :) jestem jedną z was, mam dokładnie to samo, a w dodatku jestem przed maturą i biorę leki, które pogorszają moj stan psychiczny i matrixa. Podobno na początku leczenia moga wystapić takie objawy, dopiero później leki zaczynają działać. Czy u was równiez na początku leczenia występowały takie objawy i czy rzeczywiście po pewnym okresie czasu to minęło i zauważyliście jakąkolwiek poprawę? Tak na marginesie, kochani trzeba być w dobrej myśli. Scenariusz naszego zycia moze byc taki jaki ulozymy sobie w nasyzm rozumku, a walka z samym soba zaczyna sie własnie w głowie, wiec MYSLMY POZYTYWNIE !
×